Na początek słynna mama Madzi to Waśniewska, a nie Wiśniewska :P1. Tak a dokładniej przeglądam okładki plaicorsktkh pism.2. Najchętniej to złe słowo, ale Fakt i Super Express wygrywają, bo to dzienniki. Potem jest Flesz, Grazia, Show i pisma typu Życie na gorąco .3. Prawie codziennie.4. Zabrakło pytania: jeśli tak, to dlaczego :) Moje kontakty z plotkarskimi pismami są wynikiem pracy w salonie prasowym. Przyjmując gazety, automatycznie przesuwam wzrokiem po okładkach i dzięki temu jestem względnie na bieżąco . Ale codziennie towarzyszy temu jęk rozpaczy no bo naprawdę, nie ma większych problemf3w? I każdego dnia przeraża mnie, ile tych gazet sprzedajemy. ot, życie.5. Niczego nie szukam, po prostu życie mnie zmusza. Ale przyznam się przed grudniowym końcem świata z niecierpliwością przeglądałam te wszystkie Fakty poziom absurdu sięgnął wtedy zenitu :D6. Jest na ostatniej stronie, a nie na pierwszej. Tak samo jak w niemieckim Bildzie.7. Fakt można wykorzystać do wielu dziwnych czynności, ale Flesze i Grazie są na śliskim papierze, więc i ilość zastosowań mniejsza :P