Nie wiadomo, jak Lindsay Lohan zdobywa sobie przyjaciół, ale jeśli chodzi o wrogów, nikt nie może się z nią równać. Jedna z jej znajomych powiedziała:
Lindsay im jest sławniejsza, tym bardziej staje się wredna i arogancka.
Inne młode aktorki zaczynają mieć jej serdecznie dosyć i przestają to ukrywać. Zwłaszcza, gdy słyszą, jak je obraża. Znajoma Lohan mówi:
Cały czas gada i chwali się tym, jaka to nie jest utalentowana. Mówi: "Jestem najlepszą aktorką na świecie! Nikt nie może się ze mną teraz równać." A potem zaczyna być złośliwa i obraża młode aktorki, które uważa za swoją konkurencję.
A oto, co sądzi Lindsay o swoich koleżankach po fachu:
Scarlett Johansson jest brzydka, gruba i nie ma talentu.
Jessica Simpson nie umie śpiewać i jest głupia jak but.
Sienna Miller jest głupią ćpunką.
Keira Knightley jest pusta, płytka i gra jak kukła z papieru.
Jessica Biel? Ta to jest dobra. Jest fałszywą intrygantką, a jej aktorstwo to jakiś żart.
Ostatni film Lindsay okazał się klapą; doceniamy zatem próby dowartościowania się.