Ojciec Iwony Węgrowskiej odszedł po długiej chorobie w miniony piątek. Chorował ciężko na serce, miał za sobą aż 5 zawałów. Pod koniec zeszłego roku trafił do szpitala z podejrzeniem sepsy. Przez kilka tygodni walczył o życie.
To jest tragedia, nie jestem w stanie o tym mówić - wyznaje w rozmowie z Super Expressem załamana piosenkarka.
Po śmierci ojca zamieściła na swoim profilu wpis o treści: Na zawsze zostaniesz w naszych sercach i pamięci. Spoczywaj w pokoju, KOCHAM CIĘ, TATO.
Ciało zmarłego, zgodnie z jego życzeniem, zostało skremowane, a urna z jego prochami spocznie dziś na cmentarzu w Łężycy koło Zielonej Góry.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.