Podobnie, jak wiele gwiazd, również Beyonce po urodzeniu córeczki dużo opowiada o problemach z ciążą i traceniu nadmiarowych kilogramów. Wiadomo – taki temat sprzedaje się medialnie jeszcze długo po porodzie. Gwiazda niedawno przyznała, że po narodzinach Blue Ivy przeszła na "szaloną dietę". Piosenkarka miała wystąpić na scenie już w trzy miesiące po porodzie. W rozmowie z magazynem Shape zapewniła, że już nigdy nie zdecyduje się na taki rygor.
Kiedy nosiłam Blue Ivy przytyłam aż 27 kilogramów. Nie miała zbyt dużo czasu na schudnięcie, gdyż zgodziłam się wystąpić już za trzy miesiące. Już nigdy nie będę odchudzać się po ciąży. To było szaleństwo. Przeszłam a bardzo wymagającą dietę i codziennie ćwiczyłam, gdyż chciałam, aby inne kobiety również uwierzyły, że po zostaniu matką można być seksowną – tłumaczy Knowles.
Nie mam naturalnie szczupłego ciała. Należę do osób, które muszą uważać co jedzą i ostro ćwiczyć, aby zachować sylwetkę. Wiem, że trzeba jeszcze bardziej pracować nad sobą, aby pozbyć się ciążowej nadwagi. Mi się udało i chcę, aby moje fanki też w siebie wierzyły.
Drobna różnica polega tylko na tym, że większość matek nie ma pieniędzy na zawodowych, osobistych trenerów i zwyczajnie czasu na odchudzanie się na prywatnym jachcie.
Dodatkowo nie każdy chciałby mieć takie efekty odchudzania ;)