ja o mało nie zostałam zgwałcona za granicą i jakoś o tym nikt nie mówi. Polki które lubią seks z obcokrajowcami narobiły nam takiej opinii że każdy myśli fajna dziewczyna na pewno mi się nie oprze.... sama pojechałam do pracy, miałam powodzenie jak nigdy dotąd w Polsce, a nie mam super pięknej twarzy, tylko jestem szczupła, pracowałam w restauracji, koleś mnie oszukał, myślałam, że chce coś więcej niż seks, a on tylko zalicza wschodnie europejki... jednego wieczoru kilka obraca w zależności od tego ile mu da i ile mu się spodoba.... wystarczy być w miarę ładnym i zaczynają swoje podchody... są bezczelni i nie kumają słowa nie.... a jak nie ma cię kto obronić to już w ogóle... najpierw obserwują, widzą kto nowy i kto sam przyjechał, ja byłam sama w celu zarobkowym na okres 3 miechów, koleś potrafił za mną miesiąc chodzić, oczywiście obracając w tym czasie inne (czeszki są bardzo pożądane, bo również łatwe).....
na drugi dzień już jej nie zna oczywiście.... oni nie traktują emigrantek poważnie, tylko sobie chcą poćwiczyć i poużywać, potem jak cię przelecą, to już nie znają.... jak im mówisz nie, to jeszcze bardziej ich to nakręca.... są bezczelni i nawet się nie kryją aż nadto... czekają aż zmiękniesz i im sama dasz.... bo potem z kumplami się śmieją i plotkują na te dziewczyny co im dały, że są k***ami i jakie to oni nie mają wzięcie... a to wszystko przez polki które lubią się bzykać z obcokrajowcami, przez ich k*******e zachowanie normalne porządne kobiety też są odbierane jako k***y bo z polski pochodzą. Pamiętajcie za granicą nigdy się nie przyznawajcie że z Polski jesteście... oni mają gdzieś nawet jak masz dzieci i męża...... chcą się tylko zabawić... Mamy tragiczną opinię na której cierpią inne kobiety bo naród jest postrzegany całościowo jako k***y na jedną noc, a faceci z kolei jako alkoholicy złodzieje i nieroby. Tragedia. Polak za grani ...