Trwa ładowanie...
Przejdź na

Felicjańska: "Potrafiłam WYSYPAĆ CUKIER, aby iść KUPIĆ ALKOHOL"

273
Podziel się:

"Bardzo często wypijałam tuż po wyjściu ze sklepu" - wyznaje.

Felicjańska: "Potrafiłam WYSYPAĆ CUKIER, aby iść KUPIĆ ALKOHOL"

Ilona Felicjańska nadal regularnie pojawia się w telewizji i opowiada o swoich problemach małżeńskich oraz uzależnieniu od alkoholu. Wyjawianie kolejnych krępujących szczegółów z życia zapewnia jej obecność na antenie. Tym razem Felicjańska postanowiła wystąpić w programie Uwaga.

Kiedy ktoś mi proponuje alkohol, mówię, że nie piję. Kiedy ktoś nadal drąży temat, mówię, że nie piję, bo jestem uzależniona od alkoholu. Piłam codziennie małe ilości - dwie, trzy lampki wina. Musiałam się napić, bo byłam poddenerwowana, byłam zła, byłam na głodzie. Alkohol był towarem pierwszej potrzeby - powiedziała Ilona w odcinku zatytułowanym Dziś nie piję!.

Potrafiłam nie kupić sobie butów, kosmetyków, artykułów pierwszej potrzeby, a alkohol zawsze. Często powodem pójścia na zakupy był alkohol, ale alkoholu nie było na liście zakupów. Kiedy mówiłam sobie, że dzisiaj się nie napiję, to choroba kazała mi się napić i szukałam, czego nie ma w domu, żeby wyjść, bo było mi to pilnie potrzebne - dodaje. Potrafiłam wysypać cukier, aby pójść po cukier do sklepu i kupić alkohol. Bardzo często wypijałam tuż po wyjściu ze sklepu. Kupowałam małą buteleczkę wina i wypijałam tak, aby nikt nie widział, tuż przed wejściem do domu, żeby nie wnieść butelki ze sobą na górę.

Przypomnijmy, że alkoholizm to nie jedyny dramat w życiu Ilony:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(273)
gość
11 lat temu
Jest jaka jest, ale potrafi sie przyznać do tego ze jest alkoholiczka, gdzie każda inna na jej miejscu by zaprzeczala.
gość
11 lat temu
biedna, dobrze ze o tym mowi!!
gość
11 lat temu
moj maz tez woli kupic sobie piwo zamiast nowe spodnie czy buty. pije codziennie i mowie mu ze to jest alkoholizm, ale on nie cche sluchac
BELIAL
11 lat temu
Alkoholizm,to straszna choroba i nie ma co z tego się naśmiewać i kpić.
gość
11 lat temu
Wstrząsające.
Najnowsze komentarze (273)
gość
10 lat temu
tak! to są wypowiedzi trzeźwiejących, nie trzeźwych. Do tego długa droga, ale podziwiam że mówi, z tego wynika że trzeźwieje
Kasia
10 lat temu
dobrze ze ma odwage o tym mowic.i leczyc sie Ja jestem uzalezniona od hazadu, kazdego dolara potrafie wydac w kasnie. Potrafie wygrac pare tysiecy dolarow ale ciagnie mnie dalej aby grac i przegrywam i wychodze z kasyna gola.Nie mam silnej woli. walcze sama z tym, nie wiem jak mam samam sobie pomoc, swojej glupocie. Mysle aby zwrocic sie o pomoc ale nie wiem gdzie i tez wstydze sie, bardzo sie wstydze. Mam 55 lat, po studiach, zawsze na wysokim stanowisku a taka i*****a ze mnie.
gość
11 lat temu
kobieto zmień psychiatrę i to szybko
salceson
11 lat temu
ja wypijam 0,5 l wódki 3-4 razy w tygodniu bo pracuję i więcej nie mogę, w weekendy wypijam 0.7-1,2 l przez sobotę i 0.7 w niedzielę, nie jestem alkoholikiem, bo alkoholik nie może przestać a ja założyłem się z sąsiadem o skrzynkę wódki , że nie dam rady wytrzymać 1 miesiąc bez picia, no i co mądrale ??? jak myślicie ? Tak, wytrzymałem ! Czyli mogę pić kiedy chcę, ale alkoholikiem nie jestem , bo mogę nie pić ( 1 miesiąc spokojnie wytrzymałem, a alkoholik musi codziennie )
artystka
11 lat temu
a d***la dawałaś za browa ? Bo mnie się zdarzało...
gość
11 lat temu
To bardzo dobrze że pani Ilona o tym mówi i walczy z nałogiem. Żle jednak że robi z tego sens swojego istnienia. Silny człowiek pokonuje swoje słabości i żyje dalej, rozwija sie i jest szczęśliwy anie wiecznie tapla się w bagnie przeszłości. Co będzie ta pani robiła dalej jak już temat się wyczerpie? Czy wtedy zacznie ćpać żeby później zrobić z tego następną historię swojego życia? Dla mnie taka postawa świadczy o słabości i płyciznie! Wiem o czym mówie! Nie pije od 8 lat i nikomu o tym nie mówię! Mało tego ludzie z mojego otoczenia nawet nie podejrzewają że mam/miałam taki problem!
gość
11 lat temu
Ja też tak mam i już nawet nie udaję, że nie jestem alkoholikiem. Jedyne co mnie powstrzymuje, to auto. Jak wiem, że będę musiał prowadzić to zadziwiająco łatwo daje radę się powstrzymać. Swoją droga to straszna choroba. A co do cukru - ja mam łatwiej. Moja żona pali i jak wysyła mnie po papierosy (bo jej się nie chce), to zawsze coś tam sobie przytule. Nie muszę wysypywać cukru :)
gość
11 lat temu
Żenujące jest to, że od 3 lat Pudel i inne brukowce trzymają się tego nudnego tematu alkoholizmu Ilony, bo... nie mają innych. A ludzie w to wierzą, co gorsza myślą, że to są jej bieżące wypowiedzi na specjalne życzenie mediów. Jak trzeba być ograniczonym, żeby w ogóle brać takie "fakty" za jakiekolwiek świadectwo. IF robi swoje i nikogo nie zmusza, żeby ją lubił czy wręcz uwielbiał... Jak tak bardzo "interesuje" Was jej życie to poczytajcie jej bloga na natemat.pl . Może to rozjaśni ten wszechobecny ciemnogród.
zdezorientowa...
11 lat temu
nie moge sie zdecydować czego mi sie teraz bardziej chce, zrobienia l***i czy alkoholu
gość
11 lat temu
Moim zdaniem. Piwo jedno lub lampkan dwie wina pita codziennie nie jest alkocholizmem. Alkocholizm jest gdy kończymt pić o 5 reano a zaczynamy o 6.oo i kończymy za 23 godz .
elaw
11 lat temu
to nie jest choroba,to nałóg,a nazywanie tego chorobą zwalnia od pracy nad własną słabośca i usprawiedliwia wszystkich je.....ch ,krzywdzących najbliższych uzależnionych!!!!!!!!!!!!!!
gość
11 lat temu
odwazna baba , nie mamy co jej obgadywać
gość
11 lat temu
Pani Ilono , ile dostala Pani za ten szokujacy wywiad ? Prosze szanowac swoich synow , ja mysle , ze Pani juz nic nie pomoze.
gość
11 lat temu
Jestem wstrzasnieta po tym artykule. Ona ma dzieci i dlaczego ciagle mowi o swoim alkoholizmie ? Kobieto , opanuj sie , zyj swoim zyciem bez alkoholu , to jest ok podziwiam zostaw wywiady dla szmatlawcow.
...
Następna strona