Andrzej Turski wciąż przebywa w szpitalu. Jego stan jest ciężki - dziennikarz Telewizji Polskiej pozostaje w śpiączce i dosłownie walczy o życie. Od pięciu dni jest podłączony do respiratora, a lekarze nie wiedzą, czy i kiedy się wybudzi. Zobacz: Turski nadal WALCZY O ŻYCIE!
70-letni prowadzący Panoramy od roku walczy z chorobą nowotworową, cierpi również na cukrzycę. Zanim trafił do szpitala, został oskarżony przez prawicowych dziennikarzy, braci Karnowskich o to, że był pijany w pracy. Karnowscy nie chcą wycofać się ze swoich oskarżeń, mimo że po wybuchu skandalu dziennikarz miał zawał serca i walczy o życie. TVP zapowiedziało już proces o zniesławienie.
Urszula Chincz, córka Turskiego pracująca w Pytaniu na śniadanie, bardzo martwi się o ojca. Jak twierdzi Super Express, prezenterka ucieka w pracę, a popołudnia spędza przy szpitalnym łóżku ojca.
Prowadziła program trzy dni z rzędu i wcale nie zamierza zwalniać tempa. Widać, że jest bardzo przybita i martwi się o tatę, ale dzięki temu, że zajmuje się pracą, nie myśli stale o ojcu - mówi osoba z jej otoczenia. Ona wie, że pan Andrzej nie chciałby, aby zrezygnowała z pracy i zamartwiała się w domu. Kiedy jej mama Zofia zachorowała na raka, Andrzej wtedy też pracował, bo to mu pomagało, nie chciałby, by jego córka cierpiała**.**