Adoptowana córka Woody’ego Allena opublikowała list otwarty, w którym wyjawiła, że reżyser zgwałcił ją, gdy miała 7 lat. Wersję Dylan Farrow poparła jej matka oraz brat. Natomiast prawnik Woody’ego twierdzi, że to własnie Mia Farrow wmówiła córce, że ojciec ja molestował. Ponoć była to zagrywka, która miała jej pomóc w trakcie rozstania 20 lat temu.
Dylan była pionkiem w wielkie walce pomiędzy Woodym a Mią. Pomysł, że była molestowana został jej zwyczajnie wmówiony przez matkę, która chciała zemścić się na partnerze za romans z ich adoptowaną córką Więc to, że teraz kłamie jest w zupełności zrozumiałe. Uwierzyła, że jest ofiarą - powiedział w trakcie konferencji adwokat.
Myślę, że tragedia polega na tym, że ona jest przekonana, iż mówi prawdę. Jak się mówi coś tak strasznego 7-latce to zostaje to z nią na całe życie – dodał.
Dziennikarze skontaktowali się także z reżyserem, który powiedział: Smucą mnie te kłamstwa.