Tuż przed rozlewem krwi na kijowskim Majdanie w sieci pojawiło się wideo, które do tej pory odtworzono ponad 20 milionów razy. Młoda Ukrainka ze łzami w oczach opowiadała o protestach przeciwko mordującemu swoich obywateli reżimowi. Chcemy być wolni! - apelowała. Pokazujcie to nagranie swoim rodzinom i bliskim.
Dziennikarzom Superstacji udało się dotrzeć do autorki filmiku. To Julia, doktorantka literatury ukraińskiej. Nie chce zdradzać tożsamości, wciąż bojąc się o bezpieczeństwo swoje i najbliższych. Jak zapewnia, walka o wolność Ukraińców jeszcze się nie zakończyła:
Mój kraj spotkała wielka tragedia. Mamy nadzieję na poprawę sytuacji, ale w tej chwili nie czujemy się bezpiecznie - tłumaczy w rozmowie z dziennikarzem stacji, Jaremą Jamrożkiem. Zginęło wiele osób przez ten reżim. Winni muszą ponieść odpowiedzialność. Piątkowe porozumienie to nie koniec naszej walki. Ten rząd to gangsterzy. Nie można się dogadać z ludźmi, którzy zabijają swoich obywateli. Tego nie zmienią jedne wybory. Zginęli wspaniali ludzie, artyści, muzycy, wspaniali ludzie. Sto osób zginęło, jest wiele pogrzebów. Za co? Za obietnicę wyborów? Sytuacja musi się zmienić natychmiast. Ekipa Janukowycza musi odejść w tej chwili. Uwaga świata jest bardzo ważna dla Majdanu. Świadomość, że nasi sąsiedzi są z nami, daje nam wsparcie. Dziękuję Polakom za to, że jesteście z nami. I bądźcie z nami. Ja na razie oczywiście zostaję na Majdanie.
Podczas starć z milicją, oddziałami Berkutu i wysłanymi przez władze snajperami zginęło kilkudziesięciu protestujących - obecnie ich liczba szacowana jest na około 80 zabitych i tysiące rannych. Dzisiaj ukraiński parlament przegłosował kilka kluczowych dla pozytywnych zmian w kraju ustaw, w tym zarządzającą natychmiastowe zwolnienie z więzienia Julii Tymoszenko, jednej z przywódczyń Pomarańczowej Rewolucji z 2004 roku.
Telewizja Espreso.tv podała również informację, że prezydent Wiktor Janukowycz podał się do dymisji, składając swoją rezygnację na piśmie. Doniesienia te zostały jednak zdementowane przez jego administrację.