Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Tak, BYŁAM W CIĄŻY. PORONIŁAM ROK TEMU na obozie treningowym!"

855
Podziel się:

"Wiadomo, że gdybym donosiła tę ciążę, dość zaawansowaną, nie wystartowałabym w Soczi" - wyznaje Justyna Kowalczyk. Po udzieleniu tego wywiadu wyjechała z kraju.

"Tak, BYŁAM W CIĄŻY. PORONIŁAM ROK TEMU na obozie treningowym!"

W głośnym wywiadzie, opublikowanym przez Gazetę Wyborczą, Justyna Kowalczyk postanowiła ujawnić skrywaną od dawna prawdę na temat swojego życia. Jak się okazało, medalistka olimpijska zmaga się od dawna z depresją i przeszła załamanie nerwowe. To rzuca trochę więcej światła na jej zagadkowe wpisy na Facebooku, które wywołały falę spekulacji na temat jej ciąży i romansu z żonatym mężczyzną. Justyna wyznała, że rzeczywiście rok temu, w maju poroniła na obozie treningowym.

Tak, byłam w ciąży, poroniłam rok temu w maju, na obozie treningowym. Na samym początku obozu - ujawnia w wywiadzie. Właśnie wtedy, gdy się szykowałam do wyprostowania swoich ścieżek. Wiadomo, że gdybym donosiła tę ciążę, dość zaawansowaną, nie wystartowałabym w Soczi. Miałam już w planie inne życie, przynajmniej na najbliższy rok.

To były przerażające i traumatyczne dni. Tak to się wszystko poplątało, że zostałam z tym sama. Nie mówiłam nic ani trenerowi, ani rodzicom, żeby ich nie martwić. Nie chciałam tego robić rodzicom. (...) Wiele osób, również będących blisko mnie, dowiedziało się o wszystkim niedługo przed wpisem na Facebooku. Wszystko od A do Z wiedziały tylko trzy osoby. A i tak ze sporym opóźnieniem. Dwie z nich nie mogły uwierzyć, że to wszystko prawda. Bo gdy patrzyły na mnie np. w telewizji, widziały inną Justynę. Robiłam swoje. Byłam wrakiem, to wtedy chciałam rzucić narty, ale uznałam, że muszę to wszystko wypłakać i dopiero potem podjąć decyzję.

- Bywasz teraz choć od czasu do czasu szczęśliwa? - pyta dziennikarz.

- Nie.

Żeby uciąć spekulacje na temat swojego stanu, Kowalczyk postanowiła udzielić jednego, i jak zaznacza, tylko jednego, szczerego wywiadu na ten temat. Nie chciała jednak uczestniczyć w zamieszaniu, które zapewne będzie następstwem tej rozmowy.

Jak informuje Fakt, zaraz po wywiadzie wsiadła w samochód i udała się z Warszawy do Ramsau na pierwsze przedsezonowe zgrupowanie.

Jak można się domyślać, wywiad dla Wyborczej Kowalczyk traktuje jako formę terapii i symboliczny koniec udawania kogoś, kim nie jest. Gdyby zależało jej na rozgłosie, poszłaby z tym do Vivy.

Trzymamy kciuki, żeby wszystko się jej ułożyło.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(855)
gość
10 lat temu
przykro Nam !!! Trzymaj się Nasza dumo !!
gość
10 lat temu
Jesteś cudowną kobietą ! Jeszcze będziesz cudowną MAMĄ :-)) Jesteś Wielka !!!!
gość
10 lat temu
Justyna trzymaj się, jesteś dzielna i dasz radę!!!
gość
10 lat temu
wiem jak to jest, przeżyłam dokładnie to samo... życzę powrotu do zdrowia!
gość
10 lat temu
trzymaj sie Justyna!
Najnowsze komentarze (855)
iwona
9 miesięcy temu
Jak Kuba bogu tak Bóg wie Kubie
gość
7 lat temu
dziecko z kochankiem , a fe
gość
9 lat temu
sproboj puscic sie z innym zonatym facetem, napewno znajdziesz takiego majac takie waloru ,moze nie urody ale w portfelu!!
Gość
9 lat temu
Litosci, kobieto nie idzie ci i tyle
gość
10 lat temu
Mi to sie zdaje ze kocioł to się dopiero rozpęta bo nie każdy czyta Pudelka , Pomponika cz Fakt i nie wszyscy wiedza podłożem tej depresji nad która wielu ubolewa był romans z żonatym i dzieciatym mężczyzna , a inne media na razie to przemilczały. Jak sprawa się bardziej upubliczni to będzie jeszcze gorzej. Kowalczyk jest po prostu zakochana a zakochany człowiek którego spotyka zawód miłosny nie myśli logicznie. Udzielając wywiadu nt. depresji i poronienia ulepiła kule śniegową i teraz ta kula się toczy aż zejdzie lawiną która porwie ją samą do środka. Przykre bo pewnych rzeczy i decyzji w życiu nie da sie cofnąć. Miała szanse zostać legendą biegów a zostanie multimedalistą z brzydkim skandalem w tle który zostanie zapamiętany..
gość
10 lat temu
skad wziela się mamusia Lewandowskiego???? !!!!!!
gość
10 lat temu
skad wziela się mamusia Lewandowskiego???? !!!!!!
gość
10 lat temu
skad wziela się mamusia Lewandowskiego???? !!!!!!
gość
10 lat temu
Jaka cudowna kobieta, wdala sie w romans z zonatym mezczyzna a jak nie odszedl od rodziny, to go zniszczyla i jego malzenstwo...wstyd
gość
10 lat temu
Nie pierwsza i nie ostatnia.....jakąś męczęnnicę z niej robicie?,.żal mi was,a to że chciała rozwalić małżeństwo to według was normalne?
gość
10 lat temu
Lepiej by się nie przyznawała że zaszła w ciążę z żonatym i chciała rozbić rodzinę!!!!!
gość
10 lat temu
W Kasinie ktoś na murze dworca napisał " Parfjanowicz ty mendo .."
MN
10 lat temu
jesteś wielka,my cię kochamy za to co zrobiłaś,trzymaj się justyno
gość
10 lat temu
ciąża z zonatym kolesiem ehh justyna to zawsze sie żle kończy
...
Następna strona