Trwa ładowanie...
Przejdź na

Ojciec Glinki PRZEGRAŁ WALKĘ Z RAKIEM

148
Podziel się:

"Wspierał Kasię w trudnych chwilach. Był dla niej ostoją".

Ojciec Glinki PRZEGRAŁ WALKĘ Z RAKIEM

Minione miesiące nie należały do najszczęśliwszych w życiu Katarzyny Glinki. U jej taty zdiagnozowano raka. Aktorka, dzieląca czas między pracę i wychowanie synka, każdą wolą chwilę poświęcała ojcu. Niestety, jak donoszą media, pan Kazimierz przebrał z chorobą. Gwiazda bardzo to przeżyła.

Rozumieli się bez słów, może dlatego, że byli do siebie tak bardzo podobni - wspomina w rozmowie z tygodnikiem Rewia znajomy aktorki. Pan Kazimierz wspierał Kasię w trudnych chwilach. Rozbudził w niej pasję podróżowania. Zawsze radziła się do przy podejmowaniu ważnych decyzji. Dla Kasi ojciec był ostoją, szczególnie od momentu, kiedy po urodzeniu dziecka zaczęły się psuć jej relacje z mężem.

Na szczęście, gdy emocje opadły, małżonkowie doszli do wniosku, że jednak nie wszystko stracone. Razem udali się na terapię. Mąż wspiera ją obecnie w trudnych chwilach.

Bywa, że ciężkie doświadczenia zbliżają ludzi - ocenia osoba z otoczenia pary. Może tak właśnie będzie w przypadku Kasi i Przemka?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(148)
Gość
10 lat temu
Wytrwałości Kasiu. Dużo siły.
gość
10 lat temu
To jest bardzo przykre, a pustka i ból po tak bliskiej osobie jest nie do opisania
gość
10 lat temu
Przykre :'(
klaudia.o
10 lat temu
niech spoczywa w pokoju
gość
10 lat temu
Biedny :( [*] wytrwałości
Najnowsze komentarze (148)
gość
10 lat temu
Nie wiem, po co media interesują się tak prywatnymi sprawami "celebrytów" i rozpowiadają o tym na lewo i prawo. Taka choroba w najbliższej rodzinie jest prawdziwą tragedią i nie wierzę, żeby jakakolwiek "gwiazda" była zadowolona z takiej "reklamy". Ludzie, trochę taktu!
gość
10 lat temu
pani Kasiu,wyrazy wspolczucia,bylam w podobnej sytuacji,wiem co pani czuje,bol i cierpienie po stracie waznej osoby w zyciu,wzne ze maz pania wspiera
GOŚc
10 lat temu
Kasiu wiem co przeżywasz. Bądź silna .
Gość
10 lat temu
Współczuję :(
gość
10 lat temu
Bardzo mi przykro :(
gość
10 lat temu
bardzo mi przykro P. Kasiu, znam ten ból.
gość
10 lat temu
wspolczuje tez to przerabialam ale pomogl mi bardzo obecny maz bez niego wpadlabym w depresje
Monika
10 lat temu
To bardzo przykre..... Nie zawsze tak jest ze przy takich sytuacjach ludzie sie zbliżają. Ze mną maz po śmierci swojej mamy wziął rozwód ;( życie jest bardzo nie przewidywalne
Polka :(
10 lat temu
Wieczny Odpoczynek Racz Dać Mu Panie [*]
beatka
10 lat temu
Mój Boże... 'Był ostoją, radziła się Go w trudnych chwilach, byli do siebie tak bardzo podobni'.. Z moim ukochanym Tatą mam taki sam kontakt. Jest najważniejszym mężczyzną w moim życiu. Czytam o tym, co spotkało p. Kasię i ryczę. Nie wiem, jak bym przeżyła TAK WIELKĄ TRAGEDIĘ. Nie wiem. Nie chcę wiedzieć. Mnóstwo siły życzę..
gość
10 lat temu
współczuję, mój tatuś nie żyje już 8 lat a ja ciągle za nim tęsknię......
Gość
10 lat temu
[*]
gość
10 lat temu
no cóż nie on jeden i co
gość
10 lat temu
Niech Mu ziemia lekką będzie, spoczywaj w pokoju [*]
...
Następna strona