Jacek Rozenek, rozczarowany aktorstwem, kilka lat temu założył firmę, prowadzącą szkolenia z zakresu prezentacji biznesowej oraz wystąpień publicznych. Szło mu całkiem nieźle, aż nagle przypomniał sobie o nim show biznes. Prawdopodobnie wpływ miała na to nagła kariera jego ówczesnej żony, Małgorzaty Rozenek. Dzięki niej przypomniano sobie także o Jacku. Szybko rozszerzono jego rolę w Barwach szczęścia, dostał rolę w Prawie Agaty oraz posadę prowadzącego Pytania na śniadanie. Wiosną tego roku wystąpił w Tańcu z gwiazdami. Było to już po rozwodzie z Małgorzatą.
Rozstanie podcięło mu skrzydła, a liczne oferty pomogły podbudować zranione męskie ego i przełamać kompleks aktorski - ujawnia w rozmowie z tygodnikiem Na żywo jego znajomy.
Rozenek, mimo że jego firma dobrze radzi sobie w biznesie, ciągle nie mógł odżałować, że nie poszło mu tak dobrze jak koledze z roku, Piotrowi Adamczykowi.
Niestety, wygląda na to, że jego kolejne pięć minut właśnie się kończy. Rozenek uchodzi za jednego z pierwszych do wyrzucenia z ekipy Pytania na śniadanie. Nie pomogła zmiana współprowdzącej. Czy to u boku Iwony Radziszewskiej czy Urszuli Chincz, oglądalność wciąż spada. Jak zdradza tabloid, ogląda go prawie 60 tysięcy widzów mniej niż rok temu.
Zupełnie inaczej układa się jego byłej żonie. Jej pozycja na rynku jest obecnie tak silna, że niedawno bez trudu wynegocjowała 600 tysięcy złotych za reklamę detergentu. Wygląda na to, że nie zaszkodzi jej nawet romans z Radkiem Majdanem.