Misty Copeland: "Baletnica-kulturystka"... PIĘKNA?
Zaczynała od koszykówki i nigdy nie chciała się odchudzać... Zobaczcie jej zdjęcia!
Baletnice to zwykle drobne i wiotkie dziewczyny pozbawione kobiecej figury. Setki godzin treningów odbijają się często na ich zdrowiu i życiu osobistym. Istnieje jednak ktoś, kto zaprzecza temu stereotypowi: poznajcie Misty Copeland, baletnicę, która nigdy nie musiała się odchudzać, by dotrzeć na sam szczyt.
Misty nie tańczyła do 13 roku życia, bo trenowała koszykówkę. Dopiero wtedy zdecydowała się na lekcje baletu, co w przypadku solistek jest już zaawansowanym wiekiem. W wieku 18 lat wyrzucono ją ze szkoły baletowej.
Misty nigdy nie miała łatwych relacji ze swoją matką. Początkowo to ona była jej trenerką, ale później Misty złożyła do sądu dokumenty pozbawiające kobietę władzy rodzicielskiej. W wieku 16 lat dziewczyna przeszła na własne utrzymanie.
Siedem lat później Misty została solistką nowojorskiego baletu, co osiągnęła dzięki niesamowitemu uporowi i ciężkiej pracy. Wystąpiła też w jednym z teledysków Prince'a.
Misty Copeland jest pierwszą od dwudziestu lat czarnoskórą solistką Baletu Nowojorskiego.
Podobno dyrekcja baletu sugerowała jej "wysmuklenie sylwetki", co mogło zostać uznane za propagowanie anoreksji. Misty nie zgodziła się na to i zamiast restrykcyjnej diety zastosowała cięższe treningi.
Wszyscy zwracają uwagę na wysportowane ciało Copeland, która nie wygląda jak typowa baletnica. Mimo ciężkich treningów zachowała pokaźny biust i kobiece kształty.