Trwa ładowanie...
Przejdź na

Pazura o Przybylskiej: "Widziałem, jak zakochała się w przyszłym mężu"

167
Podziel się:

"To dla nas osobista tragedia, bo przyjaźniliśmy się nie tylko my dwoje, ale także nasze rodziny. Znam jej męża, dzieciaki".

Pazura o Przybylskiej: "Widziałem, jak zakochała się w przyszłym mężu"

Cezary Pazura i Anna Przybylska poznali się w 2002 roku na planie Kariery Nikosia Dyzmy. Później grali razem również w Złotym środku, ponadto od lat bardzo się przyjaźnili. W rozmowie z TVP Info aktor wspomniał nie tylko ich relacje zawodowe, ale i prywatne.

Promieniowała dobrem całą swoją osobą. Zawsze wnosiła uśmiech i zarażała tym innych. Zawsze była w świetnym humorze. Pracowałem z nią przy różnych filmach i w różnych okolicznościach, mieliśmy niekiedy ciężkie dni, ciężkie sceny. Ale ona miała w sobie coś z przewodnika grupy, coś charyzmatycznego, narzucała tempo. Miała talent, dar od Boga. Nie nauczyła się grać w szkole, nikt jej tego nie uczył, bo stała się aktorką niejako przez przypadek - mówił Pazura na antenie. Zawsze grała postaci sympatyczne, takie dziewczyny, w których każdy facet chciałby się zakochać. Ten wizerunek - osoby obdarzonej niezwykłym wdziękiem, promieniującej ciepłem i życzliwością - wszyscy zapamiętamy. Miałem szczęście obserwować najpiękniejszy moment w jej życiu, kiedy zakochała się w przyszłym mężu, Jarku Bieniuku. Byłem świadkiem, jak ta miłość rozkwitała. Pamiętam, że myślałem wtedy: "Jaki to musi być szczęśliwy facet, że ma taką cudowną dziewczynę". Trzymałem za nich kciuki, cieszyłem się patrząc na ich życie, miłość, trójkę dzieciaków. To dla nas osobista tragedia, bo przyjaźniliśmy się nie tylko my dwoje, ale także nasze rodziny. Znam jej męża, dzieciaki. Ania zawsze pozostanie w naszych sercach jako osoba promienna.

Aktor wspomina też Przybylską jako świetną aktorkę i profesjonalistkę:

Każdy, kto pracował z Anną Przybylską powie to samo - jak szedł do roboty, gdzie miał ją spotkać, to wiedział, że będzie miał fajny dzień. Bo będzie wesoło, miło. Była tak pełna życia, miała taki temperament, że ta radość, ten entuzjazm udzielał się innym. Taką ją chcę zapamiętać**.**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(167)
gość
10 lat temu
Zawsze zachwycałam się jej urodą-była przepiękna...Wciąż nie mogę uwierzyć,że odeszła :(
gość
10 lat temu
Dajcie jej już w spokoju spoczywać... Nie żerujcie na tej tragedii...
gość
10 lat temu
kondolencje dla rodziny...spij spokojnie Aniu!!!
gość
10 lat temu
Boze, nie moge uwierzyc, ze ona odeszla...
;(
10 lat temu
Zarażała uśmiechem... była taka piękna... i normalna...w wielka szkoda ;(
Najnowsze komentarze (167)
Gość
10 lat temu
nie złe zdięcie a smoczek jest lepszy
Wojtek
10 lat temu
Cudowna radosna kobieta.straszne ,ze tak młodo odeszła...:(spij aniołku
Gość
10 lat temu
Nie no nie mogę uwierzyć. To była jedyna aktorka która była normalna i naturalna! :( Aniu kochamy się. Bez względu na to gdzie jesteś :'(
gość
10 lat temu
taki przyjaciel, a nie wie, że nie byli małżeństwem...
Gość
10 lat temu
Była wspaniała aktorka trudno uwiezyc ze ja to spotkało i jej rodzine te dzieci niech spoczywa w pokoju
gość
10 lat temu
Przestańcie już pisać o Ani, bo dla Jej rodziny musi to być straszne.
gość
10 lat temu
To dobrze, że dawała radość tak wielu ludziom, sama też była szczęśliwą osobą, spełnioną. Niektórzy ludzie nie zaznają w życiu wiele dobra, a ona miała chyba bardzo dobre życie.
gość
10 lat temu
PIEKNE ZDJECIE RUDEGO,ŁYSEGO BARANA PAZURY
gość
10 lat temu
Wiecie co?Mnie sie poprostu chce plakac na mysl o tym ze odeszla matka od trojki swoich dzieci nie z wlasnej woli!
Gość
10 lat temu
Matko jak na nią patrze to aż żal serce ściska.taka piękna,młoda,troje dzieci kochający facet :-(
gość
10 lat temu
Pazura tradycyjnie się lansuje na wszystkim, zapomniany aktorzyna, Niech jeszcze jego g****a żonka-córka zrobi sobie zdjęcia z planszami "walcz z rakiem, rób sobie co pół roku kolonoskopię"
gość
10 lat temu
Ci co dają minusy przy pozytywnych opiniach o Ani......... żal mi was. A czy to był mąż czy nie mąż kogo to obchodzi ważne. że byli szczęśliwi
gość
10 lat temu
Nie wiem dlaczego, ale do tej pory niczyja śmierć z grona osób znanych nie poruszyła mnie tak bardzo, od wczoraj nie potrafię przestać o niej myśleć...odeszła za szybko
gość
10 lat temu
Anna powiedziala kiedys ze jest za aborcja i ze dzieci z rodzin biednych powinno sie zabijac. Dziewczyna nie miala pokory , byla zarozumiala, a przeciez nie miala nawet wyksztalcenia. Zycie kazdego czlowieka jest jednakowo warte dla Boga. Bog dal jej szanse nawrocenia i pokuty poprzez chorobe i cierpienie. Anna wykorzystala to i umarla w tym samym dniu co swieta siostra Faustyna, w dodatku w godzine Milosierdzia Bozego, wiec mysle, ze zostanie zbawiona. Odpoczywaj w pokoju wiecznym.
...
Następna strona