Lista ofiar Billy’ego Cosby rośnie z dnia na dzień. Niemal codziennie amerykańskie media informują o kolejnym szczególe afery lub ujawniają wyznania kolejnej kobiety, która oskarża go o gwałt. Ostatnio z dziennikarzami skontaktowała się Jewel Allison – była modelka i aktorka serialowa. Kobieta twierdzi, że gwiazdor wrzucił jej pigułkę gwałtu do drinka, a następnie zmusił do dotykania jego genitaliów.
W latach 80-tych Jewel, była fanką Cosby’ego, odwiedziła go w jego domu. Chciała poznać swojego idola i dostać autograf. Wieczór skończył się jednak inaczej, niż planowała. Aktor najpierw ją odurzył, a potem zmusił, żeby "zrobiła mu dobrze ręką".
Nie zgwałcił mnie. Ale zmusił, żebym. zrobiła mu dobrze ręką. Możliwe, że to największy seryjny gwałciciel w Ameryce, któremu uszło to na sucho. Udało mu się ukryć kim naprawdę jest bo chował się za wizerunkiem Cliffa Huxtable’a z serialu. To nie jest jednak ten ciepły człowiek z telewizji, ale chory zboczeniec – powiedziała Allison w rozmowie z New York Daily News.
Przypominamy, jak Cosby zareagował na pytanie o gwałty: