Skompromitowana mama Oli Kisio wielokrotnie próbowała robić "karierę w show biznesie". Wszystkie próby kończyły się kompromitacją i obrzucaniem błotem swojej córki. Ciężarna Ola Kisio przestała już ostatnio komentować jej słowa.
Kisio-Skorupa znów zabrała głos na swoim profilu na Facebooku. Wczoraj opublikowała tam zdjęcie Oli pozującej na pokazie nowej kolekcji duetu Bohobocco.
Skamieniałe zło - podpisała fotografię a gdy internauci zaczęli wypytywać, co Kisio ma na myśli, pod zdjęciem pojawił się stek wyzwisk.
Moja wlasna corka Mnie z Godnosci okradla i ogolocila,chcialabys miec taka. Ja TAKIE PROBLEMY MIALAM OD POCZATKU Z JEJ OJCEM, LEWE GENY WYSZLY - napisała.
_jEST MI ZIMNO JEST MROZ NIE MAM SCHRONIENIA JEST TYLE LUDZI W wARSZAWIE A JA PRZY KOMPIE CALA NOC SIEDZE I PRACUJE WYDALAM NA PODROZ HOTEL JEDZENIE I WSZYSTKO W HOLANDII I NA POWROT_
Gdy internauci zaczęli powątpiewać w autentyczność wpisów i całego profilu, Kisio-Skorupa podała... swój numer telefonu i zaznaczyła, że to ona jest autorką wszystkich komentarzy. Dzisiaj napisała jeszcze, że jej córka "to debilka".
