Trwa ładowanie...
Przejdź na
aktualizacja

Chora aktorka z "Ciszy nad rozlewiskiem" oskarża lekarzy! "3 lata LECZYLI MNIE KROPLAMI, A W GŁOWIE RÓSŁ MI GUZ!"

304
Podziel się:

U Małgorzaty Pasternak wykryto guza mózgu. "Profesor nie powiedział mi, że nie wyciął całego nowotworu..."

Chora aktorka z "Ciszy nad rozlewiskiem" oskarża lekarzy! "3 lata LECZYLI MNIE KROPLAMI, A W GŁOWIE RÓSŁ MI GUZ!"

W lutym tego roku dowiedzieliśmy się, że u młodej aktorki Małgorzaty Pasternak wykryto groźnego guza mózgu. Pasternak wystąpiła w serialu Cisza nad rozlewiskiem. Na planie zaprzyjaźniła się zwłaszcza z Olgą Frycz, która zorganizowała zbiórkę pieniędzy na jej leczenie. Przypomnijmy: Aktorka z "Ciszy nad rozlewiskiem" walczy z rakiem mózgu

Na początku informowano jedynie, że guza mózgu nie udało usunąć się w całości, a nieudana operacja spowodowała, że Pasternak straciła wzrok w prawym oku. Teraz ona sama w wywiadzie postanowiła opowiedzieć o stanie swojego zdrowia. Okazuje się, że wszystkiemu winien jest operujący ją lekarz, podobno "profesor z bardzo znanym nazwiskiem".

Niestety, to będzie opowieść o błędach lekarzy. Coś się działo z moim prawym okiem. Nie miałam prawidłowej akomodacji źrenicy. Jak każdy normalny człowiek poszłam do okulisty - opowiada Pasternak w Vivie. Przez trzy lata leczyli mnie kroplami, a w głowie rósł mi guz. Diagnozy były różne - od zaćmy po jaskrę, przez porażenie dźwigacze powieki górnej.

"Pani przyjdzie za miesiąc do kontroli", słyszałam. A każda wizyta - stówa. Gdybym od początku trafiła na kogoś mądrego, dzisiaj byśmy nie rozmawiali, nie byłoby powodu.

Po usłyszeniu diagnozy aktorka natychmiast zdecydowała się na operację w gdańskim szpitalu. Niestety, było już bardzo późno.

Pół roku po operacji okazało się, że guz jest większy, niż był przed operacją - wspomina. Profesor nie powiedział mi, że nie wyciął całego nowotworu i nie skierował mnie na naświetlania po operacji. Nie powiedział też, że mam uszkodzony nerw wzrokowy.

Małgorzata Pasternak musiała więc skorzystać z leczenia za granicą. Wybrała klinikę w Pradze i mimo że nie ma już zagrożenia życia, wciąż płaci za lekarskie błędy.

Zakraplam oko co kilkanaście minut. Na noc maść, okłady. Czasem antybiotyk, zastrzyk - opowiada. Nikt, kto mnie lepiej nie zna, nie domyśla się, że nic na to oko nie widzę.

Znajomi radzą, żebym podała lekarza do sądu, żebym wywalczyła jakieś odszkodowanie. Ale nie mam na to siły. Nie mam czasu i ochoty. Wiele to nie zmieni. To, co bym chciała odzyskać - zdrowie albo sprawne oko - tego się da wywalczyć na żadnej wokandzie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(304)
gość
9 lat temu
Makabryczny widok :( Dużo zdówka
Gość
9 lat temu
Współczuje i życzę duzo zdrowia.
Gość
9 lat temu
Smutna historia :( wracaj do zdrowia
Gość
9 lat temu
Coś okropnego.. Trzymam mocno kciuki za powrót do zdrówka!!!
gość
9 lat temu
Straszne, jak czyjes niedopatrzenie moze kogos wiele kosztowac. Zdrowia I jeszcze raz zdrowia, bo to najwazniejsze!
Najnowsze komentarze (304)
Goscchora na ...
6 lat temu
Czy to nie aby dr.profesor z bydgoszczy? Ktory znika nie tlumaczac nic bo jestesmy zwyklymi ludzmi bez takiego wyksztalcenia jak on???
Freda
7 lat temu
Jestem przerażona tą historią. Jak mamy wierzyć lekarzom.? Ja sama znam podobną historię. Osoba powiedziała lekarzowi NIE i żyje już 20 lat. Gdyby zaufała lekarzom los jej był by smutny.
gość
9 lat temu
takicn mamy patałachów
gość
9 lat temu
Trudno jest zdiagnozowac choroby bo podobne symptomy moze miec z 300 roznych chorob. To nie wina lekarzy, ze tak pozno to odkryli. Oni jedynie moga odrzucac choroby jedna po drugiej, po przejsciu konkretnych badan. Bardzo wspolczuje.
gość
9 lat temu
Gocha, trzymaj się i uważaj na "koleżankę" Ewę. Ona bardzo lubi "współczuć" żonatym mężczyznom i ich pocieszać....
gość
9 lat temu
Dużo zdrowia i samych pomyślnych dni.
gość
9 lat temu
Tak wlasnie wyglada polskie leczenie - szukaja choroby tak, zeby nie znalezc. Np. jest sie czesto slabym, a w szpitalu robione sa tylko podstawowe badania, tak jakby lekarze bali sie dac skierowanie na tomografie albo rezonans. W tym chorym kraju to nic tylko umierac ...
gość
9 lat temu
życze dużo optymizmu i zdrowia.Niestety nasz rząd nie troszczy się o nas i dlatego lekarze zbywają nas takimi dolegliwościami jak : jak ciągły ból oczu czy głowy-to twierdzą lekarze że to zatoki czy migrena.Nie dają skierowania na badania,gdyż nasz rząd mało daje pieniędzy na szpitalei dlatego lekarze zbywają nas.
gość
9 lat temu
Ja pier...Mam nadzieję,że ci lekarze, partacze nie potrafią spojrzeć w lustro... Ale płonne te nadziej, w Polsce lekarze to Bogowie.
gość
9 lat temu
tez tak mialam ;mimo ,ze bardzo chora bylam ciagle prywatne wizyty i ze,nie ma miejsca dla mnie w szpitalu po roku czasu znalazlam sie szpitalu za granica ale po 3 miesiacach pobytu zostalam bez jelita grubego; poniewaz ponad rok chodzilam z krwawiacym i nieleczonym jelitem itd.. dlugo by opisywac...
Gość
9 lat temu
Jeśli ktoś tu popełnił błąd to okulista, który nie skierował pacjentki na badanie neurologiczne. Po za tym nie ma żadnych konkretnych danych o lokalizacji guza, jego rodzaju. Nie mas tez pewności co do danych jakie uzyskała pacjentka od neurochirurga. Czasem nie podejmuje się operacji z wiasdomych negro specjalistom wzglendow hemiplegia, hemianopsja. Móżdżek odpowiada równiez za ruchy oczu. Takie operacje SA związane z deficytami.
gość
9 lat temu
operacje tylko w wawie na Szaserow tak wygl\adaja\pacjenci po Gdansku
elizabeta
9 lat temu
Trzymaj się kobito !!
elizabeta
9 lat temu
Trzymaj się kobito !!
...
Następna strona