Czwarta edycja Top Model była pierwszą, w której do rywalizacji dopuszczono mężczyzn. Dużą sensacją był występ Mateusza Magi, modela o androgynicznej urodzie, który jednak nie poradził sobie z emocjami i stracił zaufanie jurorów. Maga nie doszedł nawet do etapu wyjazdu na lizboński Tydzień Mody. Jak twierdził, jego zachowanie spowodowane było problemami osobistymi Zobacz: Mateusz Maga: "Przerażały mnie groźby. NIE WYCHODZIŁEM Z DOMU, WYMIOTOWAŁEM!"
Wyniki oglądalności czwartej serii programu były zadowalające - utrzymywały się na średnim poziomie 2,2 miliona widzów, czyli podobnej, jak w poprzednim sezonie. Patrząc jednak na statystyki, zauważyć można, że poważne tąpnięcie nastąpiło po 20 października, czyli emisji odcinka, w którym Maga pożegnał się z programem. Kolejny oglądała prawie ¼ widowni mniej... Aspirujący model pochwalił sią tą informacją na swoim profilu:
Jestem w cioku! To już potwierdzone, mianowicie według statystyk oglądalność Top Model po moim odpadnięciu z programu spadła aż o 21% wow !! - napisał Mateusz. Przekładając na zyski chociażby z reklam - to mega straty... ale też ile zysku podczas mojego przebywania w programie. Przyznam, że nie sądziłem, iż tak dużo osób oglądało program.
Maga zapewnia, że po programie otrzymuje sporo propozycji zawodowych, podpisał również kontrakt z agencją modelek. Zobacz: Maga: "Mam propozycje pozowania jako modelka!". Wciąż najczęściej jednak spotkać można go na ściankach...