Rafalala nie przestaje zaskakiwać. W nowym wpisie na Facebooku postanowiła opowiedzieć o gwałcie na swojej matce oraz... stanąć po stronie niezrównoważonej emocjonalnie mamy Aleksandry Kisio, Izabeli Kisio-Skorupy. Lansująca się na ściankach transseksualistka twierdzi, że mama aktorki jest w tragicznej sytuacji finansowej i nie ma gdzie mieszkać.
Kilka lat temu odeszła moja mama. po brutalnym gwałcie zażywała relanium, niestety pewnej nocy przesadziła z dawką i zadusiła się w poduszce - zaczyna ostro Rafalala. Przed spotkaniem z Izabelą Ksio nie pałałam do niej sympatią, lecz po długiej rozmowie moje nastawienie zmieniło się. tak jak informowały media Iza nie ma gdzie mieszkać. w tym momencie pomieszkuje kątem w niewykończonym mieszkaniu bez prądu. jest samotna, bez środków do życia, bez rodziny. powiedziała mi, że czasami w nocy przechodzi obok mieszkania córki patrzy w rozświetlone okna i płacze. płacze z bezsilności, z odrzucenia i tego, że musi wrócić do mieszkania gdzie na podłodze jest tylko materac i świeczka przy której czasem czyta. desperackie próby dostania się na bankiet to głód. z dawnych czasów pamięta, że mogła tam się posilić. trzymałam ją za rękę i nie mogłam powstrzymać łez. wiem, że dla wielu jej postać może wydać się śmieszna, dla mnie to zagubiona kobieta, która nie jest już młoda. która nie ma renty, emerytury, ubezpieczenia. która nie zarabia na newsach o sobie, mimo ze są tak klikalne.
Rafalala wyznaje, że nie mogła zaoferować mamie Kisio noclegu, ale za to zaprosiła na Wigilię.
Było po czwartej, Iza zapytała się mnie czy może u mnie nocować. niestety musiałam jej odmówić. nie dość, że rodzina to znajomi z Bielska białej zatrzymali się u mnie. wymieniłyśmy się nr telefonów i obiecałam jej rychłe spotkanie. zapewniam, że przy moim wigilijnym stole nie zabraknie dla niej miejsca. kiedy wychodziłam z klubu i zobaczyłam Izę z tobołkami na kanapie śpiąca ze zmęczenia coś ścisnęło mnie w środku. ta jej bezradność, a zarazem duma, która nakazuje mówić, że wszystko jest okej i się uśmiechać. tęsknie za moją mamą. widząc się ostatni raz kupiłam jej krzyżówki panoramiczne, uwielbiała je rozwiązywać. ostatnie słowa jakie mi powiedziała brzmiały: "jutro przyjadę i zrobię ci ogórkową." nigdy tak się nie stało, od tamtej pory przestałam ją jeść. może w te święta usiądę i zjem ją z Izą? może wspólnie ją ugotujemy?
Izabela Kisio-Skorupa postanowiła skomentować te wynurzenia. Szybko odpowiedziała na wpis Rafalali na swoim profilu na Facebooku zapewniając, że nie prosiła jej o nocleg.
Nie wiem o co tam chodzi z ta Rafalala. Spotkalam sie pierwszy raz w zyciu z Rafalala bo spotkalismy sie w klubie - pisze Kisio. Umowilam sie tam z kims w sprawach zawodowych. Mialam pretensje ze opowiafda takie bzdury o jakichs zaproszeniach, bo nigdy jej nie widzialam I nie prosilam o zaproszenia.. Nie opowiadalam takze o historii mojego zycia mowilam ze nie moge sie dostac do domu i do Mojej corki, Nie moge jej nawet odwiedzic. Taka corka
We fragment o córce akurat wierzymy. Kisio opowiada o niej cały czas. Przypomnijmy: