**_
_**
W lipcu tego roku auto prowadzone przez Grażynę Błęcką-Kolską, wpadło w poślizg i dachowało. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła jej jedyna córka, 23-letnia Zuzanna. Mimo że dziewczynę od razu przewieziono do szpitala, lekarzom nie udało się jej uratować. Aktorka z córką jechały do Wrocławia na festiwal filmowy. Padał deszcz, auto wpadło w poślizg i Błęcka-Kolska straciła panowanie nad kierownicą.
Śledczy przez prawie pół roku prowadzili dochodzenie w tej sprawie, ustalając, ile było w tym winy kierowcy. Ostatecznie uznali, że aktorka nie dostosowała prędkości do trudnych warunków atmosferycznych. Jak donosi Fakt, akt oskarżenia trafił już do sądu. Błęcka-Kolska nie pójdzie jednak do więzienia.
Oskarżona skorzystała z instytucji dobrowolnego poddania się karze - informuje prokurator Karolina Stocka-Mycek z Prokuratury Psie Pole we Wrocławiu. Przystała na pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata.
**_
_**