Na Facebooku Tomka Lipińskiego pojawił się długi wpis, w którym muzyk wyznał, że większość artystów bierze pieniądze za charytatywne występy dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i świetnie na tym zarabia. Twierdzi on, że pora ujawnić prawdę na temat wynagrodzeń gwiazd koncertujących dla Owsiaka. Zobacz:
Na zarzuty lidera grupy Tilt postanowił odpowiedzieć teraz Krzysztof Dobies, rzecznik WOŚP. W rozmowie z Dziennikiem powiedział:
Jest to jeden z regulaminowych zapisów obowiązujący wszystkich organizatorów imprez finałowych. Organizatorzy nie powinni wypłacać realnych, rynkowych honorariów, a artystów prosimy o to, że jeśli chcą grać na komercyjnych zasadach, to niech sobie tego dnia zrobią wolne. Łamanie tego zakazu to już kwestia sumienia, tak organizatorów jak i samych artystów.
Dobies utrzymuje, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy nie płaci artystom. W przypadkach, gdy występujący domagają się zapłaty szukają sponsorów lub finansów z kasy miasta, w którym odbywa się koncert.
Jeśli organizatorzy mają kłopot w znalezieniu artystów, którzy zgadzają się na koncert na zasadach wymaganych przez WOŚP, pokazujemy mechanizm ułatwiający ich znalezienie - dodaje.
Co myślicie o ludziach, którzy przez lata udawali, że grają "charytatywne" koncerty, biorąc za to duże pieniądze i ukrywali to przed fanami? Może powinno się opublikować jakąś listę rekordzistów? Chcielibyście ich poznać?