Kim Kardashian jak każda gwiazda zapewnia, że kocha swoich fanów i nigdy ich nie zawiedzie. Jednak, gdy 6-letnia dziewczynka poprosiła ją ostatnio o autograf, żona Kanye Westa była zbyt zajęta poprawianiem makijażu przed wejściem na wizję. Scenę zza kulis talk show opublikowały amerykańskie media, które skontaktowały się już z mamą dziecka i oskarżyły celebrytkę o doprowadzenie małej fanki do płaczu.
Historia bardzo poruszyła Charliego Sheena, który ostro zaatakował Kim na Twitterze.
Masz sporo szczęścia, że ktokolwiek interesuje się tym obwisłym worem smrodów, który śmiesz nazywać tyłkiem! Szanuj swoich fanów, albo znikaj! - napisał.
Sheen po kilku godzinach usunął swój wpis. Przeprosił Kim krótko, tłumacząc, że "irytują go samolubne gwiazdki".
Was też?