Katarzyna Figura ostatecznie nie dogadała się z mężem w sprawie ocieplenia relacji. Kai Schoenhals, który liczył na to, że żona przemyśli sprawę i przystanie na jego propozycję, by dali sobie kolejną szansę, był bardzo rozczarowany. Zwłaszcza że, pewien jej pozytywnej reakcji na tę propozycję, już zapowiedział dziennikarzom, że się dogadają. Zobacz: Kai Schoenhals i Figura W SĄDZIE! "Chcę się dogadać z byłą żoną" (ZDJĘCIA)
Aktorka przewidziała, że mąż się wścieknie. Bała się, że odbije się to na córkach. Wynajęła więc ochroniarzy, by... śledzili Koko i Kaszmir podczas spotkania z ojcem. Schoenhals, gdy to odkrył, nie był zachwycony. Zwymyślał ochroniarzy, jednak nie zrobiło to na nich dużego wrażenia.
Jak donosi Fakt, pilnowanie córek sporo kosztuje aktorkę.
Za samochód z ochroną, tzw. mobilny patrol trzeba zapłacić nawet 100 zł za godzinę, co w przypadku całodziennej obstawy kosztuje ok 1000 zł - wylicza tabloid. Figura wynajęła bodyguardów na cały czas, gdy Schoenhals zajmował się dziećmi - do czego ma prawo. Czy Figura boi się, że mąż się na niej zemści i nie odda dzieci na czas?
_
_