Premiera 50 Twarzy Greya, ekranizacji "powieści" obwołanej "porno dla mamusiek" już w Walentynki. Producenci robią wszystko, by nikt nie zapomniał o tym wydarzeniu i od dawna starają się podsycać ciekawość ewentualnych widzów. Niestety, pozytywnych recenzji chyba nie będzie. Przypomnijmy: Sceny łóżkowe w "50 twarzach Greya" to NIEWYPAŁ! Johnson "NIEZBYT SEKSOWNA"...
W filmie wystąpiła także Rita Ora, która zagrała siostrę głównego bohatera, Mię. Piosenkarka mówiła o swojej roli od ponad roku a jej fani spodziewali się czegoś naprawdę kontrowersyjnego. Wygląda na to, że będą musieli się dokładnie przypatrzeć: Ora występuje na ekranie dosłownie przez... półtorej minuty.
Wybieracie się do kina na "najgłośniejszy film roku"?