Ostatnio świat mody znowu przypomniał sobie o modelkach plus size. Okazało się, że producenci, którzy zdecydowali się je zaangażować do swoich kampanii reklamowych, sprzedali więcej bielizny niż firmy, reklamujące się modelkami w rozmiarze zero. Oczywiście kobiety, które projektanci uważają za plus size, są najczęściej zdrowo wyglądającymi, zgrabnymi kobietami. Zobacz: Modelka w rozmiarze 44: "Przestańcie mnie nazywać modelką PLUS SIZE!"
W programie Na językach skomentowała to Agnieszka Szulim.
Nas też zaskoczyła ta modelka plus size, bo wygląda całkiem normalnie, ale w świecie mody funkcjonuje jako plus size - oceniła prezenterka. Na dobrą sprawę dzisiaj chyba większości osób się to nie podoba, bo i mężczyźni mówią i ciągle słychać głosy również ze świata mody, że te dziewczyny jednak powinny mieć więcej ciała i wyglądać zdrowo. Jednak te wychudzone modelki ciągle królują na wybiegach.
Jak się wydaje, temat jest Agnieszce wyjątkowo bliski. Ostatnio oberwało jej się od Joanny Horodyńskiej, która zauważyła, że Szulim przytyła i teraz wygląda jak typowa pani z telewizji. Zobacz: Horodyńska o Szulim: "Przybrała na wadze. Taka zwykła pani z telewizji"
To chyba dotknęło Agnieszkę, która lubi podkreślać w wywiadach, że nie chce być "pindą siedzącą przy kwiatku".
Horodyńska mi powiedziała, że przybrałam - poskarżyła się w programie. Jestem plus size i spoko, dobrze mi z tym. Dobrze się czuję jak jestem minus size i plus size. Poproszę pizzę, bo inaczej was zjem.
Jak sądzicie, rozmiar Szulim naprawdę jest "plus"?