Wybory prezydenckie, które odbędą się już za dwa tygodnie wzbudzają coraz więcej emocji. Od dłuższego czasu politycy ubiegający się o najważniejszy urząd w państwie starają się zwrócić na siebie uwagę. Janusz Korwin-Mikke postanowił nawet odwiedzić program Kuby Wojewódzkiego. Przypomnijmy: Korwin-Mikke u Wojewódzkiego: "Kocham kilka kobiet naraz, to jest naturalne!"
Teraz na temat zbliżających się wyborów wypowiedział się Kazik Staszewski. Muzyk gościł w programie radia TOK FM, gdzie opowiedział o nieudanej przygodzie z polityką. Staszewski był związany z Korwin-Mikkem, który kilka lat temu namawiał go do startu w wyborach:
Nie jest tajemnicą, że kilkukrotnie głosowałem na Janusza Korwin-Mikkego. Dzisiaj bym tego nie zrobił, bo to trochę cyrkowa historia. Poza tym miałem z nim swojego czasu prywatną rozmowę, kiedy namawiał mnie do funkcjonowania na listach, bodajże chodziło o Podkarpacie - powiedział Kazik.
Przedstawiłem mu wszystkie swoje warunki dotyczące mojego kandydowania, a on mówi: "Nie szkodzi, to pan stanie do wyborów, zrezygnuje, a my damy kogoś innego." Nieco powalił mnie cynizm w takich stricte ludzkich i nazwijmy to, uczciwych chciałoby się nazwać, propozycjach. Na wybory nie pójdę, chyba na działkę pojadę.
Nie, nie mam na kogo głosować, więc nie pójdę na wybory. Mam już dosyć wybierania tzw. mniejszego zła i nie zamierzam się na tego typu imprezę wybrać. Uważam, że mam prawo zabierać głos dotyczący różnych spraw i mogę o tym mówić jako o sytuacji, w której nie znajduję dla siebie idealnego kandydata, bo płacę podatki. Pójście bądź niepójście na głosowanie to tylko moja prywatna decyzja.
Dziennikarka zapytała też Kazika o zdanie na temat Pawła Kukiza, który próbuje swoich sił w polityce. Staszewski nie daje mu zbyt dużych szans:
Ja Pawła Kukiza nie znam osobiście, ale on jest na pewno doskonałym dowodem na to, że charyzma ze sceny muzycznej nie przenosi się na scenę polityczną. To jest nieco trudniejsze działanie - skomentował. Widziałem w Internecie, jak Anna Mucha przeprowadzała wywiad z Pawłem Kukizem i Januszem Korwin-Mikkem no i Paweł Kukiz taki maluteńki się jawił. Dla Pawła Kukiza nie tędy droga, irytuje mnie brak poczucia humoru u niego, powinno się umieć znaleźć dystans do pewnych historii. Nie rokuję mu sukcesów.