W weekend w niemieckim Ravensbrück odbyły się uroczyste obchody upamiętniające wyzwolenie nazistowskiego obozu koncentracyjnego. KL Ravensbrück założono w listopadzie 1938 roku i przeznaczono go głównie dla kobiet. Przez kolejnych siedem lat przez obóz przeszło ponad 130 tysięcy kobiet i dzieci, z których przeżyło niecałe 40 tysięcy.
Z okazji 70-lecia wyzwolenia na teren obozu zaproszono 90 byłych więźniarek. Ravensbrück odwiedziły także oficjalne delegacje "VIP-ów" z Polski i Niemiec z Pierwszymi Damami obu krajów, Anną Komorowską i Danielą Schadt. Niestety, skończyło się głośnym skandalem.
Okazało się, że ocalone kobiety zostały podjęte skromnym posiłkiem wydanym na stołach przypominającym piknikowe lady. Stoły nie były nawet przykryte obrusem, a posiłki wydano im na plastikowych talerzach. Zaproszone kobiety mogły odebrać je pokazując obsłudze uroczystości odpowiednie kartki.
Skandal wybuchł, gdyż okazało się, że na "VIP-ach" nie oszczędzano. W tym samym czasie oficjalne delegacje jadły obiad na elegancko zastawionych stołach z porcelanową zastawą. Pierwsze Damy i ich towarzysze byli obsługiwani przez kelnerów. Wszystko zostało udokumentowane i trafiło do mediów za pośrednictwem Twittera. Organizator uroczystości tłumaczy, że "takie są przepisy protokołu dyplomatycznego". Wieczorem honorowi goście uroczystości, w tym ocalone kobiety były zaproszone na oficjalną kolację, a posiłek przy nienakrytych stołach miał być tylko "przekąską".
Urząd prezydenta Niemiec, Joachima Gaucka, wyjaśnia, że Pierwsza Dama Daniela Schadt chciała jedynie zarezerwować stolik, by spotkać się przy nim z więzionymi w Ravensbrück kobietami. Anna Komorowska nie wydała żadnego oświadczenia w sprawie skandalu.