Trwa ładowanie...
Przejdź na

Ogórek oskarża SLD: "NIE WIEM, NA CO LICZYLI! Budżet wynosił 0 złotych!"

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
632
Podziel się:

"Miałam poukładane życie zawodowe, prowadziłam program w TVN BIŚ i rezygnacja z tego, co robiłam, wymagała wyrzeczeń" - żali się polityczna celebrytka. "Poświęciłam karierę w telewizji".

Ogórek oskarża SLD: "NIE WIEM, NA CO LICZYLI! Budżet wynosił 0 złotych!"

Magdalena Ogórek nie przyniosła Sojuszowi Lewicy Demokratycznej upragnionego odrodzenia i zaskarbienia serc milionów wyborców. Wręcz przeciwnie - skończyło się na skandalu, kompromitacji oraz 2,4% poparcia w skali kraju, co stanowi najgorszy wynik w historii partii. Zobacz: Smutna Magdalena Ogórek po ogłoszeniu wyników wyborów... (ZDJĘCIA)

Dużym problemem sztabowców Ogórek był fakt, że kandydatka przy każdej możliwej okazji odżegnywała się od postulatów lewicowych i nazywała kandydatką niezależną. Po ogłoszeniu wyników wyborów tłumaczyła, że większość głosów odebrał jej Paweł Kukiz (!), a "Polska nie była gotowa na kobietę". O słabej kampanii i towarzyszącym jej na każdym kroku Leszku Millerze niestety nie wspominała.

Dziś Ogórek opublikowała na swoim blogu wpis, w którym oskarża działaczy SLD o złamanie umowy zawartej przed startem w wyborach.

Gdy otrzymałam propozycję od SLD, że wesprze mnie w wyborach, podjęłam ryzyko dołączenia do grona pań, które wcześniej walczyły o prezydenturę. Nie była to dla mnie łatwa decyzja. Miałam poukładane życie zawodowe, prowadziłam program w TVN BIŚ i rezygnacja z tego, co robiłam, co sprawiało mi zawodową satysfakcję, wymagała wyrzeczeń - wspomina Ogórek na blogu w NaTemat. Propozycja SLD wyglądała na ciekawą. Zaproponowali mi, że wesprą mój własny program. Wyraziłam zgodę tylko pod warunkiem, że startuję jako kandydat niezależny (bo moje poglądy tylko w części są zbieżne z programem SLD, o czym wszyscy wiedzieli), że sama będę mogła wybrać sztab spośród znanych mi ludzi. SLD obiecało, że zbierze podpisy i dodatkowo wesprą kampanię finansowo. Ustaliliśmy, iż ja będę odwoływała się do wszystkich obywateli, natomiast do elektoratu SLD będzie odwoływała się wyłącznie partia.

Polityczna celebrytka tłumaczy też, że unikanie dziennikarzy i trwające tygodniami medialne milczenie było elementem wymyślonej przez niej "strategii". Chciała w ten sposób wzbudzić zainteresowanie.

Miałam prosty pomysł na tanią kampanię. Kampania miała być podzielona na dwa etapy. Pierwszy z nich, trwający do czasu zebrania podpisów, miał polegać na rzadkich spotkaniach z mediami w celu zaciekawienia programem i osobą. Z tak skromnym budżetem kampanijnym była to jedyna metoda osiągnięcia rozpoznawalności. W drugiej fazie zakładałam konferencje tematyczne, dotyczące założeń programu w mediach ogólnopolskich, z trzydniowym, wcześniejszym przygotowaniem przed każdą konferencją, by precyzyjnie wyjaśnić elementy programu.

Ogórek wspomina, że czuła się osaczona przez działaczy partii, którzy mieli torpedować wszystkie jej pomysły na kampanię. W końcu się poddała:

Z chwilą, gdy podpisałam pełnomocnictwa, nagle powstał sztab, złożony wyłącznie z ludzi, wyznaczonych przez SLD. Ani jedna osoba nie była ode mnie. Pełnomocnik finansowy nie odbierał telefonów, albo nie udzielał żadnej odpowiedzi. Przez pierwsze dwa miesiące budżet, jaki był do dyspozycji, to 0 zł. O tym, jaki był końcowy budżet, dowiedziałam się z mediów. Gdy tylko zebrano podpisy i chciałam przejść do drugiego etapu, natychmiast rozpoczęły się straszne naciski i presja, iż muszę teraz podziękować aparatowi i zrezygnować z mojej wizji kampanii.

Na koniec konkluduje gorzko, że poświęciła swoją karierę na rzecz startu w wyborach.

Oni grali na przegraną z wynikiem, zbliżonym do dziesięciu procent, a ja skoro poświęciłam karierę i pracę w TV, starałam się na początku walczyć o zwycięstwo, ale ich strategia była dla mnie nie do pojęcia i nie dawała żadnych szans. Przegrana z 1% czy 15% to i tak przegrana. Tak więc zrezygnowałam z kampanii i jeździłam już tylko do ludzi aparatu dziękować za głosy, bo codziennie mnie naciskali, że jestem im to winna. Do teraz nie wiem, na co liczyli, bo na wyniku aparatowi, jak widać nie zależało, skoro 70% ludzi SLD zagłosowało na p. Komorowskiego, a teraz mówią, że chcieli lepszego wyniku.

Magda, naprawdę powinniśmy Ci współczuć? Przez kilkanaście tygodni miałaś możliwość promowania się w sposób, którego pozazdrościć może każda polska celebrytka. Nie jesteś głupia, więc na pewno dobrze to wykorzystasz. Przyjaciół w show biznesie już przecież masz.

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(632)
Gość
9 lat temu
Trzeba było ładniejsza koszule nocna założyć to może by się udało
gość
9 lat temu
Marionetka i tyle .
gość
9 lat temu
Miller facet bez honoru, już dawno powinien podać się do dymisji.
gość
9 lat temu
z telewizji na prezydenta ? wtf... co za obciach
gość
9 lat temu
Wiedziala, jakie jest ryzyko i dala sie w to wrobic, to teraz ma...
Najnowsze komentarze (632)
gość
8 lat temu
Kogo ona obchodzi ona i jej miny?. Czy humory.glupkowaty kraj
ewrf
9 lat temu
sztuczna pompowana lala taki ma niestety wizerunek w mediach i to jej przeszkodzilo. podobno zna kilka jezykow i nie jest taka pompowana ale ludzie nie mieli okazji jej poznac
Kaja
9 lat temu
Madziu, nie głosowałam na Ciebie, ale nie przejmuj się, wykorzystali Cię. Jesteś piękna, i mądra. Dasz sobie radę, do przodu. Trzymaj się!!!
gość
9 lat temu
Pani Magdaleno! Nie wiem co chciała Pani osiągnąć przez start w kampanii prezydenckiej. Uroda i poziom wykształcenia to dziś standard w kazdej dziedzinie życia. W tym środowisku, które otacza SLD można wylądować na śmietniku historii. Proszę się przed tym bronić.
edka
9 lat temu
poza tym..kogo to intersuje jaki budżet miało SLD na kampanie..
e
9 lat temu
KObieto wróć do męża.. i nie zajmuj się polityką...
gość
9 lat temu
Nie trać ducha k****h cie w*****a
gość
9 lat temu
Madziu trzymaj doly w cieple
gość
9 lat temu
Madziu, przegrywać trzeba umieć.
gość
9 lat temu
Koszmar nie kandydatka.Na co pani liczyła ???,a SLD twarzą p.Leszka to.....niech wyciągnie wnioski,jeżeli po tej "czerwonej kartce" ma coś do powiedzenia w partii.Pan gustuje w młodych blondi tylko zestaw cyferek w peselu już nie ten.Pora skończyć etap życia,przynajmniej ten publiczny,bo prywatnie...."proszę bardzo" mierzyć "siły na zamiary".
gość
9 lat temu
Chyba jednak jesteś g****a... na co ty liczyłas ??? Trzeba było trzymać się stołka w TV, a nie robić z siebie pośmiewisko.
lol
9 lat temu
Madzia zuch!
gość
9 lat temu
po tym wpisie na fb i ogólnie porażce w wyborach prezydenckich przyjaciele już zniknęli z pola widzenia.
gość
9 lat temu
Ooo Pani wiedziałaś na co się piszesz .Sama podkreślasz ryzyko...
...
Następna strona