W grudniu ubiegłego roku Agnieszka Radwańska nawiązała współpracę z trenerką Martiną Navratilovą, co najwyraźniej nie spodobało się jej ojcu, Robertowi Radwańskiemu. Stosunki między nimi nie są najlepsze od 2011 roku, kiedy Agnieszka zdecydowała, że nie będzie więcej trenować z ojcem. Przypomnijmy: Radwańska ZWOLNIŁA OJCA! "Nie umie oddzielić roli rodzica od szkoleniowca!"
Radwański nie pochwala decyzji córki, a w nowym wywiadzie stwierdził nawet, że współpraca z Navratilovą jej szkodzi. Agnieszka skupiła się bowiem jego zdaniem na promowaniu luksusowych gadżetów i odwróciła się od sportu. Radwański zauważył także, że jego córka mocno straciła na wadze:
Oczywiście, że tak, każdy to może zauważyć, nie jest to żadna tajemnica. Jest przemęczona, a powodem są nie tylko treningi i turnieje, ale również te wszystkie spotkania ze sponsorami, sesje i inne poboczne projekty - komentuje w Super Expressie. Widzę to po jej mowie ciała, a także po oczach, które ma podkrążone. Nie ma w tym wszystkim świeżości. Do tego, jak pan zauważył, jest przesadnie szczupła, a bez masy zawsze zabraknie siły potrzebnej, żeby na korcie mocniej uderzyć i skończyć piłkę. Wydaje mi się, że to efekt intensywnego trybu życia. Przez tę całą gonitwę brakuje czasu, żeby porządnie zjeść.
Oberwało się także Urszuli Radwańskiej. Zdaniem ojca tenisistek, obydwie są na tyle wychudzone, że może to doprowadzić do anoreksji:
Zauważam to zresztą u obu córek, chyba nawet bardziej u Uli, która ostatnio na dodatek miała problemy z alergią pokarmową. Do anoreksji jeszcze obu daleko, ale przecież wiele dziewczyn miało z tym problemy, jak na przykład słowacka tenisistka Hantuchova. Dlatego trzeba uważać - powiedział.