Witold Pyrkosz od 15 lat wciela się w postać seniora rodu Mostowiaków w serialu M jak miłość. Razem z Teresą Lipowska grają kochające się, przykładne małżeństwo, któremu nigdy nie puszczają nerwy. Jak wyznała Lipowska z jednym z wywiadów, ma już trochę dosyć tak ugrzecznionego wizerunku i wolałaby, dla odmiany, zagrać "jakąś czarownicę". Zobacz: Lipowska w "M jak miłość": "Chcę grać, ale proszę o ciekawsze wątki"
Z kolei żona Pyrkosza narzeka w Super Expressie, że aktor w rzeczywistości w niczym nie przypomina uroczego Lucjana.
Oglądam ten serial i myślę: "Jaki ten Lucjan dobry, jaki miły, jaki spokojny". Szkoda, że Witek go nie przypomina w codziennym życiu.
88-letni aktor jest podobno cholerykiem i wpada w złość z byle powodu. Atmosfera w domu jest bardzo zła i napięta.
Może kiedyś był taki jak Lucjan. Teraz łatwo wpada w złość, irytuje się - wyznaje jego młodsza o 18 lat żona. Na przykład o to, że powiedziałam mu o jakiś domowych sprawach.
Musi być naprawdę niewesoło, skoro poszła z tym aż do tabloidu. Przypomnijmy, co na temat Pyrkosza mówiła rok temu Agnieszka Fitkau-Perepeczko: Perepeczko o Pyrkoszu: "MENDĄ BYŁ I MENDĄ UMRZE!"