Edyta Górniak ciągle przygotowuje się do wydania zapowiadanej od dawna płyty. Na razie ukazują się jednak tylko single, promujące płytę, której premiera ciągle jest przekładana. W zeszłym roku Górniak zaprezentowała dwa utwory z nowego repertuaru, a w tym tylko jeden, za to pod znaczącym tytułem Oczyszczenie. Tekst do niego napisała sama. Zdaniem znajomych artystki, jest to forma rozliczenia się z przeszłością i odcięcia od toksycznego męża, przebywającego obecnie w areszcie śledczym na warszawskim Służewcu.
Trafił tam w połowie lipca zeszłego roku, po tym, jak wsiadł do samochodu pod wpływem narkotyków i zabił kobietę na pasach. Podczas pierwszej rozprawy Dariusz K. próbował częścią winy za wypadek obarczyć byłą żonę. Zapewniał sąd, że to przez nią cierpi na depresję i musi koić skołatane nerwy kokainą. Zobacz: Dariusz K. OBWINIA GÓRNIAK: "Robiła wszystko, co mogła, by poróżnić mnie z synem!"
Edyta stwierdziła, że potrzebuje oczyszczenia po tym wszystkim,, co się ostatnio stało - potwierdza w Fakcie osoba z jej otoczenia. Stąd zresztą tytuł piosenki. Ponadto uznała, że w ten sposób będzie mogła wbić Darkowi bolesną szpilę. To dlatego tekst piosenki napisała sama, a przecież nie zwykła tego robić.
Cóż, to akurat widać od razu. Przeczytajcie sami:
Prawda przebudziła się, by przeciąć tę historię,
Ze wszystkich dawnych złudzeń układam stos, niech spłonie,
Podszyty kłamstwem cios nie zdoła przebić mojej tarczy,
Od miecza ginie ten, kto wciąż odnosi go i walczy.
Wołam czas, wołam ja, przynieś mi oczyszczenie,
Wolna i ufna w swoje przeznaczenie.
Wysyłam w przestrzeń energię utkaną pięknem,
Ty po swojej stronie świata otruty gniewem wiecznie.
Wołam czas, wołam ja, przynieś mi oczyszczenie,
Wolna, ufam w swoje przeznaczenie.
Tracą moc kamienie, które rzucasz we mnie - wracają
Tracisz swą koronę, choć nie wierzę - to już koniec
Otwieram nowe drzwi, harmonii chwil - początek,
Wyzwolona z twego zła i mroku kłamstw,
Wdzięczna, że niepewność rozwiał czas.
_
_