Nasz informator spotkał Joasię Jabłczyńską w hali sportowej na warszawskim Ursusie, gdzie trenowała rzuty do kosza. Co ciekawe, przyszła tam zupełnie sama.
Sama wynajęła sektor w hali sportowej. Godzina kosztuje tam 150 zł - donosi nasze źródło.
Sądzimy, że lepiej by zrobiła idąc na basen, koszykówka nie jest sportem, który dobrze uprawia się samotnie. Dziwnie ogląda się te zdjęcia. Czy ona nie ma przyjaciół?