Trwa ładowanie...
Przejdź na

Chazjer dochodzi do siebie. "To mały krok w stosie codziennych katastrof"

274
Podziel się:

"Wylądowałem na księżycu. Dziękuję za wszystkie dobre słowa, myśli, modlitwy".

Chazjer dochodzi do siebie. "To mały krok w stosie codziennych katastrof"

16 lipca na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Szczytniki niedaleko Płońska doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął jedyny syn Filipa Chajzera, 10-letni Maksymilian. Na wieść o tragedii dziennikarz wrócił z podrózy po Stanach Zjednoczonych i od tamtej chwili zrezygnował z życia publicznego.

O stanie Filipa nie wypowiadał się także jego ojciec, Zygmunt Chajzer, który poinformował jedynie, że dziennikarz przyjmuje silne leki. Filip Chajzer sam przerwał teraz milczenie i na Facebooku pokazał zdjęcie z nocnej przejażdżki rowerem. Podziękował też wszystkim za wsparcie:

Wylądowałem dzisiaj wieczorem na księżycu... bo tak w moim stanie można nazwać zwykłe wyjście na rower. Taki mały krok w stosie codziennych upadków i katastrof... to był mój pierwszy mały/wielki cel. Po księżycu czas na planety. Dziękuję za wszystkie dobre słowa, myśli, modlitwy. Jest ich tak dużo i są tak wyjątkowe jak piękna i wyjątkowa jest ta noc. Ps. Pomyłka - dziękujemy!!! - napisał.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(274)
gość
9 lat temu
Powodzenia p.Filipie!
Gość
9 lat temu
Biedny :-( nie wyobrażam sobie jak bardzo musi cierpieć
Gość
9 lat temu
Trzymaj się, Filip!!! Jesteśmy z Tobą!!!
Gość
9 lat temu
Powodzenia!
Gość
9 lat temu
Nie zapominajmy o mamie dla niej to jeszcze większa tragedia
Najnowsze komentarze (274)
gość
9 lat temu
STRASZNY CIOS OD ŻYCIA, ALE TRZEBA ZYĆ.
gość
9 lat temu
jemu wspolczujecie nad nim sie urzalacie .a co z byla jego zona nie dosc ze ja zostawil dla innej pprzezyla szok .to jeszcze stracila dziecko
gość
9 lat temu
strata dziecka jest straszny cel
ojciec
9 lat temu
szczere wyrazy współczucia. nie wyobrażam sobie takich chwil w stosunku do moich dzieci. Panie Filipie jedyne co pozostaje to pamiętać o maluszku i iść dla Niego do przodu..........
gość
9 lat temu
Bardzo, bardzo współczuję.
ggg
9 lat temu
trzeba wrócić do codzienności dla Maksymiliana dla pamięci o nim,to trudne ale...! Łączy was teraz niewidzialna nić i nic jej już nie przerwie.A Maks jest tuż tuż za rogiem po drugiej stronie i kiedyś z uśmiechem powita Was . A teraz pewnie chce żeby o Nim mówić tak po prostu bez łez tak jakby dalej był wśród was normalnym głosem ,bo takimi Was kocha i zna .Dajcie mu pięknie przejść na drugą stronę .To jest tak blisko choć dla was tak daleko
gość
9 lat temu
bardzo współczuję Panu
gość
9 lat temu
trzymaj sie dzielnie! dla obojga rodziców to ogromne cierpienie, innym członkom rodziny też nie jest łatwo. życzę wszystkim spokoju i szybkiego powrotu do jako-takiej równowagi
gość
9 lat temu
Moja mama opowiadała mi, że jak straciła moją siostrę, to myślała, że zwariuje. Dzieci nie powinny odchodzić przed rodzicami. Dużo siły Panie Filipie!
gość
9 lat temu
h***k
gość
9 lat temu
a i tak najbardziej dziecka żal.
gość
9 lat temu
Chajzer,to Chajzer , ale co z matką dziecka ???? Czy daje radę ????
gość
9 lat temu
Bardzo go lubię i życzę dużo sił. Czas nie leczy ran, ale przyzwyczaja do bólu.
edi75
9 lat temu
P.Filipie "Droge wytycza się idąc "POWODZENIA
...
Następna strona