Od tygodnia Tomasz Karolak szuka na łamach tabloidów brakujących mu 3 milionów złotych, które obiecał mu Jan Kulczyk. Niestety, niespodziewana śmierć miliardera pokrzyżowała plany Tomka, który teraz żali się, że bez bogatego sponsora będzie musiał zamknąć teatr. Mimo że sam jest milionerem i zarobił fortunę na graniu w reklamach, nie chce inwestować własnych pieniędzy.
W weekend za obronę ojca swoich dzieci wzięła się Viola Kołakowska, która postanowiła skrytykować kiepski gust Polaków niedoceniających poświęcenia jej chłopaka. Nazwała nas "buraczaną hołotą słuchającą disco polo". Przypomnijmy, w jakim stylu walczy o pieniądze sponsora: Kołakowska też szuka pieniędzy dla Karolaka: "W kraju, gdzie BURACZANA HOŁOTA słucha disco polo, NIC NA POZIOMIE zrobić nie można..."
Głos w sprawie zabrał bloger Hubert Woźniak, który skomentował publiczne ostre wypowiedzi Kołakowskiej i Karolaka. Zrobił to wyjątkowo celnie, a jego wpis szybko zdobył dużą popularność w sieci. Przeczytajcie, dlaczego:
Rozmowa z idiotą bywa bardzo trudna, ale jest coś gorszego. Mianowicie, rozmowa z idiotą, który uważa się za mądrego i bezgranicznie wierzy w słuszność tej tezy. (...) Z przymusu lub nie, wszyscy żyjemy problemami Tomasza Karolka i jego prywatnego teatru. Chyba w gestii każdego, średnio rozgarniętego człowieka jest, aby teatrów, tym bardziej dobrych, nie brakowało. Niestety, nie ma takiej możliwości, by jedynie spijać piankę z plusów naszych czynów, a minusów nie dostrzegać, obarczając za nie winą osoby trzecie. Sponsorzy nie odjechali, bo kultura wysoka znudziła im się. Powiem wprost, by być lepiej zrozumiałym, na poziomie próbującym wiernie naśladować słowa p. Kołakowskiej: Panie Karolak, jak miałeś Pan jaja wyjść na mównicę, poprzeć jednego kandydata w wyborach, wyśmiewać i obrażać córkę drugiego pretendenta, a później robić z Polaków idiotów, zmieniając zdanie jak panna przed ślubem, to miej Pan jaja także teraz, by zebrać żniwo swoich czynów, a nie wysyłasz dziewczynę, by odstraszyła resztę Polaków.
Nie mamy w dupie kultury wysokiej, a piwsko żłopiemy oglądając także TVP Kultura. Trzeba być mężczyzną, by korzystać zarówno z plusów, jak i minusów decyzji. A Polacy nie pójdą do Pańskiego teatru, bo wiedzą, że zrobiłeś z nich idiotów. Zresztą, jeśli masz Pan w CV występ w "Ciachu", to nie zasłaniaj się kulturą wysoką, bo z kury orła nie zrobisz. Miej Pan pretensje tylko i wyłącznie do siebie. Do nikogo innego. A tak poza tym, to buraczki są dobre.
Nie będę mówić, drodzy czytelnicy, jak zła jest p. Kołakowska i jak niemoralne było jej zachowanie. Jaki koń jest, każdy widzi. Jeszcze kilka dni temu mogłem bronić Karolaka i sytuacji, w jakiej się znalazł, ale teraz mogę powiedzieć jedno: Kołakowska zachowała się chamsko i bezczelnie, a swoją durną przemową postawiła się w kontrze do kultury wysokiej. Trzeba naprawdę nisko upaść, by w bazarowej retoryce Polaków wyzywać od buraczanej hołoty. Tylko że Ci Polacy mają więcej kultury od Pani.
Zgadzacie się z nim?
Przypomnijmy, jak się robi w Polsce "kulturę wysoką":