Jak podało przed chwilą radio RMF FM, w jednym z hoteli w Gdyni znaleziono ciało reżysera filmowego Marcina Wrony. Jego najnowsza film, pt. Demon - koprodukcja polsko-izraelska - prezentowana była w ramach trwającego obecnie Festiwalu Filmowego, gdzie walczyła w konkursie głównym o Złotego Lwa. Wyświetlano go również w ramach tegorocznego Festiwalu Filmowego w Toronto.
Na stronie Festiwalu pojawiło się krótkie oświadczenie w tej sprawie. Zaplanowana na dzisiaj uroczysta gala wręczenia Złotych Lwów zostanie skrócona.
W piątek w nocy zmarł nagle Marcin Wrona, reżyser filmu "Demon", pokazanego w Konkursie Głównym 40. Festiwalu Filmowego w Gdyni. Jako organizatorzy Festiwalu, a zarazem przyjaciele Marcina, jesteśmy głęboko poruszeni i zasmuceni Jego odejściem - czytamy. Składamy wyrazy głębokiego współczucia Żonie i Najbliższym reżysera. Jednocześnie informujemy, że planowane na dzisiejszy wieczór wręczenie nagród odbędzie się w wersji skróconej i z pełnym poszanowaniem pamięci po Marcinie.
Wrona miał 42 lata. Debiutował w 2001 roku filmem krótkometrażowym Człowiek Magnes, z którym odwiedził około 100 różnych festiwali i zdobył wiele nagród. Jego pełnometrażowy debiut, Moja Krew, miał swoją premierę na Festiwalu Filmowym w Rzymie. Chrzest z 2010 roku otrzymał Srebrne Lwy w Gdyni.
Na godzinę 11. organizatorzy festiwalu zapowiedzieli konferencję prasową.