Justin Bieber i jego ekipa udali się w zeszły piątek do Australii, gdzie piosenkarz pracuje and nowym projektem muzycznym. W niedzielę wybuchła kolejna afera z jego udziałem. Na nagranie w studio zaproszono gości, wśród których była młoda modelka Bailey Scarlett. Podczas imprezy dziewczyna zasłabła po tym, jak ktoś dodał jej do drinka narkotyki.
Modelka wspomina, że nagle dostała zawrotów głowy i zaczęła mieć problemy ze wzrokiem. Zaczęła płakać, a wtedy koło niej usiadł Justin i poprosił, żeby się uspokoiła.
Najwyraźniej Justinowi zależy na zerwaniu z wizerunkiem gwiazdora skonfliktowanego z prawem i stara się wyciszać takie afery. W drodze do Australii opublikował... instrukcję robienia sobie z nim "selfie". Dzięki temu chce uniknąć dwuznacznych sytuacji oraz niezadowolenia fanek, gdy odmawia im wspólnego pozowania.
Jeżeli chcecie zrobić sobie z nim zdjęcie, koniecznie przeczytajcie:
1. Jeżeli zaczniesz głośniej krzyczeć, nie sprawi to, że zechcę zrobić sobie z tobą zdjęcie. Chcę czerpać z tej chwili przyjemność, tak samo jak ty. Ale nie będę się dobrze bawił, gdy nie poczuję, że okazujesz mi szacunek.
2. Jeżeli grzecznie poprosisz, zazwyczaj będziesz mieć szansę, że zrobię sobie z tobą zdjęcie. Ale być może nie zrobię, albo jestem nie w humorze do pozowania. Szanuj mnie i traktuj w taki sposób, w jaki chcesz, by traktowano ciebie.
3. Serio, wolałbym postać sobie i porozmawiać z tobą przez pięć minut i nie robić żadnych zdjęć. Wtedy bardziej będziemy dzielić tę chwilę, zamiast wprowadzać chaos.
4. W zasadzie, to dlaczego właściwie przyjeżdżasz, żeby mnie zobaczyć? Czy naprawdę chodziło o to, żeby mnie zobaczyć, czy o to, żeby móc potem opowiadać ludziom, że mnie widziałaś?
5. Pamiętaj, nie jestem nieosiągalny. Nie jestem niedostępny. Jestem taki sam jak ty i porozumiewam się dokładnie tak samo.
Trzymamy kciuki za udane selfie.
Zobacz też: Bieber: "Szukam uczciwej dziewczyny z zasadami"