Agnieszka Szulim, 37-letnia bezdzietna rozwódka prowadzi obecnie show z udziałem dzieci _**Aplauz, aplau**_z. Dziennikarze ciągle ją pytają o to, czy w kontakcie z dziećmi nie przeszkadza jej to, że nie ma własnych. W rozmowie z Super Expressem Szulim zapewnia, że można lubić dzieci, nawet jeśli się nie jest matką.
Takie oceny pozostawiam widzom i moim szefom. Ja wolę się skupić na tym, żeby ten program prowadzić najlepiej, jak potrafię, zwłaszcza że bardzo go polubiłam - ujawnia z tabloidzie. Mam 37 lat i chociaż sama nie jestem matką, to uwierz, że niejedno dziecko już w życiu spotkałam. Jak dotąd żadne przede mną nie uciekało. Sytuacji na planie nigdy nie traktowałam jak konfrontacji z kimkolwiek. Jesteśmy tam razem i wspólnie przeżywamy tę muzyczną przygodę. W naszym programie występują rodzinne duety, fantastyczni, utalentowani ludzie. A ja bardzo lubię ludzi, bez względu na to, czy mają lat 6, czy 86. Więc nie, nie przygotowywałam się, bo nie było takiej potrzeby.
Szulim tradycyjnie podkreśliła w wywiadzie, że nie planuje dziecka, bo to nie jest projekt, tylko owoc miłości, a poza tym obecnie skupia się na pracy.
Zawsze mówiłam, że może kiedyś przyjdzie pora na dziecko, a może nie. W każdej sytuacji będę szczęśliwą i spełnioną kobietą - wyznała prezenterka. Mówiłam też, że chciałabym, żeby moje dziecko było owocem miłości, a nie projektem dla samej chęci posiadania dziecka, bo zegar biologiczny tyka. Teraz mam trzy programy, ale za chwilę mogę nie mieć żadnego. Takie są media. Dlatego bardzo doceniam ten moment i staram się nie narzekać, nawet gdy jest ciężko.
Przypomnijmy, że ślub Agnieszki i Piotra Woźniaka-Staraka zaplanowano podobno na grudzień. Zobacz: Kulczyk, Olejnik, Przetakiewicz i Miszczak na imprezie zaręczynowej Szulim i Staraka! (ZDJĘCIA)