Trwa ładowanie...
Przejdź na

Józefowicz pozwala sobie na podrywanie i sprośne żarty?

0
Podziel się:

Macanie, poniżanie? Ponure kulisy Teatru Buffo.

Józefowicz pozwala sobie na podrywanie i sprośne żarty?

Janusz Józefowicz rządzi Teatrem Buffo twardą ręką. Do tego stopnia, że największą jego gwiazdą została dziewczyna, która oddała mu się, od lat będąc jego... jest na to piękne słowo - muzą.

Nasza informatorka, która miała styczność z tym mężczyzną wspomina, jak wygląda praca w Buffo, potwierdzając wiele naszych obaw:

Śpiewałam w Buffo od 16. do 18. roku życia - opisuje. To, że Janusz gnębił nas jak mógł i bardzo źle traktował, to oczywiście nic nowego. Na przykład, kiedy coś mu się podobało, podchodził do dziewczyny, klepał ją po tyłku i mówił: "No, dobrze, dobrze, maleńka". Kiedyś pokazywał mi układ taneczny i dwa razy złapał mnie za pierś! Nie był w ogóle skrępowany tą sytuacją, tylko z drwiącym uśmieszkiem powiedział: "No wiesz, jak to jest w tańcu".

Kazał na rozgrzewce wszystkim dziewczynom stanąć tyłem do niego, i robić dziwne ćwiczenia związane z wypinaniem pupy. Czułyśmy się jak idiotki. Nie żałował sobie też sprośnych żartów, gdy kiedyś przed jedną dziewczyną wypadła mu z kieszeni prezerwatywa, powiedział tylko: "No koteczku, ty też kiedyś będziesz mieć ją zawsze przy sobie.

Łatwo też można było zauważyć, że lepiej traktowane były te, które z nim flirtowały i pozwalały mu na więcej. Józefowicz to zdolny artysta, wiele się przez ten czas nauczyłam, ale to, jak nas traktował, mówi samo za siebie.

To co robi Józefowicz w swoim teatrze to w sumie jego sprawa, ale wyobraźcie sobie - ktoś będąc nieświadomym, jak to wszystko funkcjonuje, stara się zrobić karierę w Buffo...

KOMENTARZE
(0)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar