Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kuszyńska wspomina pierwsze dni po wypadku: "Ból był potworny. Miałam ochotę umrzeć"

116
Podziel się:

"Nie byłam w stanie go znieść bez sterty zastrzyków i tabletek. Morfinę dawkowano mi co trzy godziny, ale działała najwyżej półtorej".

Kuszyńska wspomina pierwsze dni po wypadku: "Ból był potworny. Miałam ochotę umrzeć"

Monika Kuszyńska skończyła pisać autobiografię, która trafi do księgarń w listopadzie. Piosenkarka opisuje w niej wypadek samochodowy, do którego doszło latem 2006 roku z winy Roberta Jansona. Wspomina, że przybyli na miejsce ratownicy musieli wycinać ją piłą ze zgniecionej blachy samochodu. Z poważnym urazem kręgosłupa trafiła do szpitala.

Wspomina, że już wsiadając do samochodu z założycielem Varius Manx miała bardzo złe przeczucia: Kuszyńska wspomina wypadek: "Nigdy wcześniej nie widziałam Jansona za kierownicą"

Po wypadku dowiedziała się, że być może nigdy już nie stanie na nogi.

Kiedy obudziłam się po drugiej operacji, miałam ochotę umrzeć. Ból był tak potworny, że nie byłam w stanie go znieść bez sterty zastrzyków i tabletek - pisze w książce Drugie życie. Morfinę dawkowano mi co trzy godziny, ale działała najwyżej półtorej. Przez kilka kolejnych dni kręciłam się na piekielnej karuzeli. Zastrzyk, liczę do dziesięciu, z każdą sekundą ból słabnie, by za chwilę całkowicie zniknąć. Zasypiam natychmiast, zmordowana wcześniejszą walką o przetrwanie. Półtorej godziny ulgi, a potem drugie tyle męki, gehenny. I tak w kółko. Wyłam z bólu, płakałam, wrzeszczałam. Jak sobie poradzę? Kim będę? I najważniejsze, czy w ogóle warto tak żyć? To pytanie zresztą często przewija się w szpitalnych pogawędkach. O metodach odebrania sobie życia rozmawia się tu równie swobodnie, jak o pogodzie. Ilekroć przychodziły chwile, kiedy nie chciało mi się żyć, ratowała mnie świadomość obecności bliskich. Jak mogłabym im to zrobić? Chciałam żyć mimo wszystko.

Artystka przyznaje, że od niemal 10 lat stale towarzyszy jej ból. Wspomina, jak lekarze poradzili jej, żeby się do tego przyzwyczaiła. Początkowo wydawało się to jednak niemożliwe.

Paraliż to przedziwny stan. Trudny do opisania. Do czego go porównać? Każdemu z nas zdarzyło się nieraz zasnąć w niefortunnej pozycji i obudzić się ze zdrętwiałą ręką czy nogą. Kończyna zwisa wówczas bezwładnie całym swoim ciężarem i mimo wysiłku nie jesteśmy jej w stanie unieść. Do tego dochodzi silne, bolesne mrowienie. To wszystko trwa kilka sekund. U mnie to wszystko trwa prawie dziesięć lat. Na początku faszerowałam się stertami leków, by choć odrobinę wyciszyć to okropne uczucie. Nic nie pomogło. Tłumaczono mi, że to bóle neurologiczne, których nie da się zabić niczym innym, tylko morfiną. Walczyłam więc ze sobą, wyłam w poduszkę. - Musi się pani przyzwyczaić - mówili lekarze. Rzeczywiście, dziś żyję z bólem i nie robi on już na mnie większego wrażenia.

Kuszyńska tłumaczy też, dlaczego to wszystko opisała.

Jeśli i ja mogłabym być inspiracją choćby dla jednej osoby, będzie to moje zwycięstwo - mówi na zakończenie swoich wspomnień.

Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia.

Przypomnijmy, jak dowiedziała się o tym, że Robert Janson znalazł na jej miejsce nową wokalistkę: "Nikt mnie nie uprzedził, że zastąpili mnie nową"

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(116)
Gość
9 lat temu
Aż mnie boli każda część ciała jak to czytam. Okropne przeżycie, ale podziwiam ją, że dała sobie z tym radę. Jest silną kobietą.
gość
9 lat temu
Boże... ja nienawidzę tego uczucia mrowienia.... Nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo ludzie sparaliżowani muszą cierpieć... Nie mamy pojęcia....
gość
9 lat temu
Silna kobieta
Gość
9 lat temu
Nie wiedziałam, że to aż takie straszne. Myślałam, że po prostu nogi zwisają i tyle. Dobrze, że o tym mówi. Podziwiam!
gość
9 lat temu
Potrafiła walczyc
Najnowsze komentarze (116)
gość
8 lat temu
a co do komentarzy dotyczących promowania się na wózek to słabe czy któraś z tych osób jeździ na wózku? ja tak i też chętnie bym napisała co się wtedy czuje, napisałabym to samo choćby po to żeby inni wiedzieli jak trudna jest taka sytuacja i żeby podeszli do życia z pokorą cieszyli się tym co mają nawet jeśli nie są z tego zadowoleni bo ... setki bzdur przysłania nam to co ważne zdrowie, życie, pogoda ducha na co dzień i da się a zgryźliwe komentarze po co? Komuś lepiej jak coś takiego wypluje?
gość
8 lat temu
sama to przeżyłam tak to jest i tyle ja sześć lat, życie ... wiec do przodu dziewczyny i nie przejmujcie się celulitem na tyłku tylko żyjcie każdego dnia z uśmiechem
gość
8 lat temu
a co jej zebrało się na wspominki? Pewnie niedługo ma wydać płytę...tak myślę
gość
8 lat temu
Trzeba mieć silną psychikę, żeby udźwignąć ciężar własnej choroby. Myślę, że książka będzie inspiracją, a przede wszystkim otuchą dla tych, których spotkało takie lub inne cierpienie. Ludzie będą w niej szukać własnej tragedii i odnajdą wolę do walki. Myślę, że to będzie książka z przekazem. Wszyscy rwą się do książek kucharskich, bo nie mają nic do powiedzenia, a tu prosta książka o ludzkiej tragedii. Naprawdę fajnie.
gość
8 lat temu
Życzę jej, żeby wynaleziono metodę, aby pomóc takim osobom jak ona.
jednoreki
8 lat temu
doskonale opisane przezycia ja juz 5ty rok z niedowladem reki. do bolu jedynie sie mozna przyzwyczaic zadne leki nigdy mi nie pomagaly
Gość
8 lat temu
Nasi lekarze jak ognia piekielnego boją się leków narkotycznych! Zdarza się że po ciężkich wypadkach szczególnie dzieciom serwuje się leki jak na ból głowy... Tymczasem można długotrwałe i bezpiecznie stosować nawet silne leki! Jeśli pacjent wyje z bólu to nie wolno traktować go jak ćpuna tylko ulżyć! Poczytajcie o nowoczesnej terapii przeciwbólowej i mądrych lekarzach którzy mają odwagę podawać odpowiednie leki
gość
8 lat temu
Jak patrze na panią kuszyńską to mam wrażenie że niedługo wstanie o własnych nogach
gość
8 lat temu
wspolczuje Monice,ja 25 lat zyje z bolem kregoslupa,ktory po 11operacjach tylko sie nasila.od15lat zyje na morfinie,ktora tylko troche lagodzi bol.tez musialam sie przyzwyczaic do bolu,ale to nie jest zycie tylko wegetacja.zyc trzeba mimo wszystko.zycze pani MOnice duzo sily....
gość
8 lat temu
silna ,piękna kobieta z potencjałem-życzę aby ktoś wynalazł coś takiego aby wszystko wróciło do normy
gość
8 lat temu
jaka Janson dostał karę za spowodowanie wypadku?
Gość
8 lat temu
Fajna dziewczyna
Maciek N.
8 lat temu
Kuszyńska, przestań p*******ć już o tym wypadku, ile to wycierpiałaś i jak bolało. Szukasz współczucia? żenujące zachowanie jak na osobę ze środowiska niepełnosprawnych, bo nikt normalny z niepełnosprawnych nie użala się nad sobą, tylko jedzie do przodu! Jesteś antyprzykładem dla niepełnosprawnych a nie żadną inspiracją. Po prostu przestań p*******ć.
gość
8 lat temu
Mnie serwowali morfinę po cesarce. Faktycznie uśmierza ból przez godzinę. Morfina jest przereklamowna.
...
Następna strona