**_
_**
Dariusz Michalczewski często podkreśla, że przez lata swojej bokserskiej kariery był zupełnie innym człowiekiem niż jest obecnie. Emerytowany sportowiec przyznał się, że dyskryminował homoseksualistów, zaś teraz aktywnie bierze udział w obronie ich praw. Zobacz: Michalczewski na okładce gejowskiego pisma! (ZDJĘCIA) W wywiadzie dla Grazi Michalczewski rozliczył się także ze swoją mało chwalebną przeszłością nałogowego kobieciarza.
Bokser był trzykrotnie żonaty. Dwa razy przysięgę składał Dorocie Chwaszczyńskiej. Potem ożenił się z Patrycją Ossowską, zaś jego obecna żona to – Barbara Imos. W rozmowie Michalczewski otwarcie wyznał, że w sporcie grał fair, ale "swoje kobiety zawsze zdradzał".
To było okropne. Wszystkim kobietom mówiłem to samo, ze wszystkimi chodziłem do tej samej restauracji. To była włoska restauracja w Hamburgu. Moją żoną była wtedy Dorota, miałem też Kingę i jeszcze dwie dziewczyny, w których byłem zakochany - powiedział. Wtedy myślałem, że jestem super cool, a dzisiaj się tym brzydzę.
Pierwsza i jednocześnie druga żona dostała ode mnie dziesięć milionów euro, jesteśmy w bardzo dobrych kontaktach, bardzo mnie lubi - dodał. Kolejna żona dostała ponad milion złotych za to, że była ze mną trochę ponad dwa miesiące.
**_
_**