Natalia Siwiec dobrze wykorzystała zamieszanie wokół zdjęć z trybun Euro 2012. Dzięki wypinaniu biustu pozostałe na dobre w show biznesie i od trzech lat zarabia pojawiając się na ściankach oraz chałturząc na otwarciach butików. Natalia uważa jednak, że wciąż zbyt mało jest "gwiazd" takich jak ona. Narzeka, że nie ma konkurencji.
Szczerze mówiąc chciałabym, aby pojawiła się jakaś nowa Natalia Siwiec, żebym miała z kim konkurować. To by mnie jeszcze bardziej zmotywowało do kolejnych działań - mówi w rozmowie z Twoim Imperium. Poza tym gdyby było więcej Natalii Siwiec, nasz show biznes byłby znacznie barwniejszy i szczerszy, ponieważ ja jestem we wszystkim bardzo prawdziwa.
Mamy dla Natalii dobrą wiadomość. Pojawiło się już kilka "Natalii Siwiec". Niektóre wyszły od tego samego chirurga i naprawdę trudno je od niej odróżnić.