Agnieszka Kaczorowska edycji występuje jako tancerka w Tańcu z gwiazdami dopiero od trzech, a już dwukrotnie znalazła się w finale. Ekipa programu trochę narzeka, że sukcesy zawróciły jej w głowie i próbuje "zdominować show". Zobacz: Kaczorowska musiała przegrać? "Kompletnie zdominowała show"
Podobnego zdania jest Edyta Herbuś, była dziewczyna striptizera, wylansowana przez Taniec z gwiazdami. Dzięki popularności, uzyskanej w programie, jest obecnie "partnerką życiową i muzą" dyrektora Opery Narodowej, Mariusza Trelińskiego oraz ulubienicą reklamodawców. Jak donosi Fakt, Herbuś zamartwia się, że przez Agnieszkę może stracić wypracowaną z takim trudem pozycję. Zwłaszcza odkąd Kaczorowska wygryzła ją z reklamy firmy obuwniczej.
Kiedyś to Edyta była największą gwiazdą wśród tancerek. Teraz role się odwróciły - przypomina informator tabloidu. Obie tańczą i obie mają ambicje aktorskie. Dla producentów czy reklamodawców są więc bardzo podobne. Ostatnio górą jest Agnieszka, bo po prostu jest nowa na rynku. To nie pasuje Edycie. Uważa, że za nią przemawia doświadczenie.
Co gorsza, Herbuś jest o 11 lat starsza od wiecznie zachwyconej sobą Bożenki z Klanu. Boi się, że reklamodawcy też to zauważą.
Edyta nie uważa, żeby Agnieszka stanowiła dla niej zagrożenie aktorskie, ale na rynku reklamowym już tak. I to tylko dlatego, że jest młodsza i stawia na salonowy lans - komentuje znajoma tancerki. Ma nadzieję, że jej kariera tak jak nagle wybuchła, tak szybko przeminie.
Ostatnio Agnieszka robi sporo, żeby tak się stało. Zobacz: Kaczorowska "uważa, że ludzie ją kochają"... Odejdzie z "Tańca z gwiazdami"?