Angie Bowie poznała zmarłego dziś muzyka w wieku 19 lat i rozwiodła się z nim po 10 latach małżeństwa. Była modelka w wielu wywiadach twierdziła, że gwiazdor "zmusił ją do życia w otwartym związku" i uprawiania seksu z innymi mężczyznami. Bowie był biseksualny i nie wyobrażał sobie, że będzie wierny tylko żonie. Angela przyznała, że poinformował ją o tym przed ślubem, ale miała nadzieję, że z czasem się zmieni. Para nie rozmawiała ze sobą przez niemal 40 lat po toksycznym rozwodzie, w trakcie którego Bowie przejął opiekę nad ich synem. David utrzymywał, że Angie "nie wyrażała zainteresowania dzieckiem", natomiast była modelka broniła się mówiąc, że nie miała pracy i środków na jego utrzymanie.
Dziś Angie bierze udział w specjalnej edycji Big Brothera dla celebrytów. O niespodziewanej śmierci byłego męża powiedzieli jej producenci - dopiero kilka godzin temu. Nie pokazano jej reakcji w telewizji, gdyż rozmowa odbyła się poza kamerami. Odcięta od świata była żona Davida po rozmowie w zamkniętym pokoju skomentowała jego odejście na wizji.
Nienawidził mnie i zatruł umysł naszego syna, który nie chce się ze mną kontaktować. To już dorosły mężczyzna, ale udaje, że nie istnieje. Nie mam powodu opuszczać show. David nic już dla mnie nie znaczył – powiedziała Angie.
Angie jeszcze w trakcie trwania ich związku raz przyłapała Davida w łóżku z Mickiem Jaggerem. Romans dwóch muzyków ze szczegółami opisała w jednej ze swoich książek. Zapewne teraz będzie miała wiele ciekawych historii do opowiedzenia.
Weszłam do sypialni, a tam David leżał cały nakryty poduszkami i kołdrami. Z drugiej strony wystawała noga Micka. Zapytałam: Jak się spało? Mieli tak potężnego kaca, że ledwo mówili. Zrobiło mi się ich żal - zrelacjonowała Angie.