Choć Jarosław Kuźniar uwielbia wdawać się w ostre wymiany zdań w mediach społecznościowych, uważa, że większość nieprzychylnych mu opinii jest "zorganizowanym i opłaconym hejtem". Ponieważ sam krytykuje Prawo i Sprawiedliwość, uważa, że partia odwdzięczyła mu się nasyłając na niego "hejterów".
Tym razem Kuźniar wszedł w konflikt ze Zbigniewem Ziobro, który miał być gościem w Dzień Dobry TVN. Niestety, nie pojawił się w programie, co Kuźniar postanowił skomentować na Twitterze. W efekcie wywiązała się zabawna wymiana zdań.
Lubię polityków, którzy nie ogarniają własnego kalendarza - napisał. Ziobro miał być RANO w Dzień Dobry TVN ale przypomniał sobie, że jest spotkanie rządu
Panie Redaktorze, rząd działa non stop, a nie tak jak Walmart w określonych godzinach - odgryzł mu się Ziobro.
Odpowiedź Kuźniara pojawiła się szybko:
Potrzebował Pan 24h żeby wymyślić coś tak dziecinnie głupiego? Brawo Pan!
Przypomnijmy, że Ziobro odniósł się do wypowiedzi Kuźniara w wywiadzie dla Grazii. Dziennikarz śniadaniowy pochwalił się, że jeżdżąc do USA i Kanady oszczędza pieniądze kupując w sieci Walmart, a potem oddając przed wyjazdem, podając nieprawdziwy powód reklamacji. Internauci nazwali go wtedy "Królem Cebuli".