Na początku lutego Kuba Wojewódzki opublikował "reklamę" pierwszego odcinka nowego sezonu swojego show. Na wideo kolejne osoby mówią, że odcinek jest zbyt ostry i na pewno nie zostanie wyemitowany. W tle widać... płaczącą Annę Dereszowską, którą pociesza "Król TVN-u". Nagranie wyglądało na ustawkę, ale najprawdopodobniej uczestnicy odcinka z Kubą mieli rację, że widzowie nie zobaczą go na antenie.
Na profilu Kuby Wojewódzkiego właśnie pojawił się wpis, w którym celebryta zapowiedział, że telewizja rozważa wstrzymanie emisji roastu.
WSZYSTKO WSKAZUJE NA TO, ŻE ROAST KUBY WOJEWÓDZKIEGO... N I E POJAWI SIĘ W TVN. Wszystkim którzy byli dziękuje i gratuluje. Reszcie współczuje – napisał Kuba.
Kuba w ramach “roastu” miał wysłuchać krytyki na swój temat, pokazać, że “ma do niej dystans” i odpowiedzieć krytykującym. Z tym ostatnim chyba trochę przesadził.
Jak podaje Super Express w trakcie roastu Wojewódzki nie oszczędził Dereszowskiej i wytknął jej romans z Kamilem Durczokiem. Z informacji tabloidu wynika, że Edward Miszczak uznał, że większość odcinka należałoby ocenzurować, inaczej nie nadaje się on do emisji.
Padało wiele wulgarnych słów. Śmiano się z Anny Dereszowskiej, że miała romans z Kamilem Durczokiem, a także sugerowano romans Wojewódzkiemu z Tomaszem Kammelem – powiedziała Super Expressowi osoba, która oglądała to na widowni.
Z naszych informacji wynika, że w najbliższych dniach zapadnie decyzja, czy roast Wojewódzkiego trafi do ramówki. To nie jedyny jego problem. W stacji mówi się coraz bardziej otwarcie, że 2016 rok może być jego ostatnim w TVN-ie.