Wczoraj rozpoczęła się rozprawa z udziałem Gwyneth Paltrow i psychofana prześladującego ją od 17 lat. 67-letni Dante Soiu regularnie wysyłał jej bardzo niepokojące listy, które z czasem zamieniły się w otwarte groźby. Wielokrotnie oświadczył się jej listownie, a później groził śmiercią. Gwiazda otrzymała także kilkadziesiąt budzących grozę prezentów. Jak na przykład album pełen jej zdjęć z wydrapanymi oczami, erotyczne zabawki czy amatorskie filmy porno z samym sobą w roli głównej.
Gdy byłam w domu sama z dziećmi, cały czas się bałam. W Wigilię 2009 roku dostałam od niego kolczyki z groźbą, że jeśli za niego nie wyjdę, to zamorduje moją rodzinę. Od tego momentu listy zaczęły być pełne gróźb. Napisał, że oczyści mnie z grzechu za pomocą skalpela – relacjonowała aktorka.
Mężczyzna regularnie pojawiał się też pod domem gwiazdy. Odwiedzał także jej dzieci w szkole i nieustannie je śledził. Został aresztowany w zeszłym roku i teraz w końcu stanął przed sądem. Jeśli zostanie skazany, spędzi resztę życia w zakładzie dla osób psychicznie chorych o zaostrzonym rygorze.