Will Smith i Jada Pinkett-Smith wielokrotnie chwalili się w wywiadach, że wychowują swoje dzieci na ludzi, którzy nie znają strachu i będą mogli w pełni realizować swoje potrzeby. Efektem był ten dziwaczny wywiad, w którym przekonywały m.in., że "czas nie istnieje".
Polecamy - przeczytajcie:Jaden i Willow Smith: "Czas nie istnieje! Szkoła jest niepotrzebna!"
Ich syn ogłosił niedawno, że jest "płynny płciowo" i promuje noszenie spódnic. Zobacz: Jaden Smith: "Czuję się bardzo męski w spódnicy" (ZDJĘCIA) Początkowo gwiazdorzy bronili oryginalnej metody wychowawczej, w której dzieci nie obowiązują żadne zasady. W najnowszym wywiadzie Will przyznał jednak, że chyba jednak przesadzili z wolnością, jaką przez cały okres dorastania mieli Jaden i Willow.
Myślę, że to chyba był błąd. Poszliśmy o krok za daleko – powiedział aktor. Jaden jest w 100% nieustraszony i zrobi wszystko, co chce. Dla mnie, jako rodzica, to przerażające. On jest jednak w pełni gotów żyć i umrzeć w zgodzie z własnymi zasadami. Pozostanie wierny sobie bez względu na wszystko. Zupełnie się nie przejmuje tym, co inni pomyślą. To nie zawsze jest dobra cecha w życiu.
Staraliśmy się ich wychowywać identycznie, ale inne zasady obowiązują wobec chłopców a inne wobec dziewczyn - dodał. Mam w domu dwóch synów – starszy ma 23 lata, a Jaden 17. Kiedy gdzieś wychodzą, to są w towarzystwie grupy chłopaków. Sprawa wygląda inaczej w przypadku 15-letniej Willow. Ona ma pewne ograniczenia. W sobotę i piątki musi wrócić do domu około 23:30. Oczywiście zazwyczaj przedłuża swój powrót o 15 lub 20 minut.
Przypominamy, że w jednej z rozmów z dziennikarzem Jada utrzymywała, że "nigdy nie ukarali dzieci" i "zawsze traktowali je jak dorosłych". Zobacz: "Nigdy nie ukaraliśmy naszych dzieci"