Od kilku dni Kanye West usiłuje zorganizować międzynarodową zbiórkę pieniędzy na pokrycie długów, jakie zaciągnął w trakcie wielu lat realizowania "artystycznych projektów". W sumie Kanye zadłużył się na 53 miliony dolarów a teraz usiłuje nadrobić to wylansowaniem własnej kolekcji ubrań.
Jutro do wybranych sklepów na całym świecie trafią buty zaprojektowane przez rapera. Wiadomość zelektryzowała polskich fanów Westa, którzy... już od poniedziałku czekają w kolejce pod warszawskim sklepem na Szpitalnej. Obecnie pod sklepem powstało małe obozowisko: zdesperowani klienci mają krzesła turystyczne, folie termiczne i termosy z kawą.
Co ciekawe, sklep zachęca klientów do takiego poniżania się i... opublikował surowy regulamin stania w kolejce. Koczowanie pod wejściem nazwano "kampowaniem" a sprawdzanie listy oczekujących (!) - "czekowaniem". Uczestnicy "kampowania" mają obowiązek stać w kolejce dzień i noc i oddalać się spod sklepu tylko w wyznaczonych godzinach. Personel sklepu określa, kiedy mogą zrobić sobie przerwę.
Osoby stojące w kolejce, mają obowiązek znajdować się przez cały okres kempowania, w obrębie sklepu - 3-5 metrów od witryn (z wyjątkiem ustalonych przerw)! - czytamy na stronie sklepu.
Sprawdzenia obecności na podstawie listy, dokonują pracownicy sklepu w dowolnie wybranych godzinach! O ewentualnych przerwach (obiad, toaleta) będziemy informowali na bieżąco!
Jeżeli osoba widniejąca na liście, nie będzie obecna podczas czekowania czyli sprawdzania listy obecności, zostaje automatycznie wykreślona z listy! Może zostać dopisana na końcu listy, jeżeli pojawi się przy następnym czekowaniu!
Premiera butów Westa odbędzie się jutro o 11:00. Warto dodać, że do warszawskiego sklepu trafią tylko... 33 pary trampek. Każda będzie kosztować 850 złotych.