Trwa ładowanie...
Przejdź na

Matka zostawiła 6-latkę na śmierć w płomieniach! Ratowała tylko siebie...

387
Podziel się:

"Moja córka cierpi na depresję" – broniła ją w sądzie babcia cudem ocalałej dziewczynki.

Matka zostawiła 6-latkę na śmierć w płomieniach! Ratowała tylko siebie...

W zeszłym roku w Miami doszło do wydarzenia, które poruszyło amerykańskie media i stało się powodem do dyskusji na temat problemu zaniedbywania dzieci. Erica Rosello została oskarżona o porzucenie 6-letniej córki w... płonącym mieszkaniu. 32-latka bez wahania postanowiła ratować tylko samą siebie i zostawiła błagające o pomoc dziecko.

Krzyki dziewczynki wołającej matkę, która w tym czasie była już w bezpiecznym miejscu, usłyszeli sąsiedzi i wezwali straż pożarną. Na szczęście pomoc przyszła na czas i strażacy uratowali 6-latkę, która była w ciężkim stanie i została natychmiast przewieziona do szpitala. W trakcie gdy jej dziecko walczyło o życie Erica Rosello zadzwoniła do swojej mamy i poinformowała ją, że wnuczka spłonęła żywcem. Ponoć 32-letnia matka płakała w trakcie rozmowy.

Zadzwoniła do mnie i powiedziała, że ona nie żyje. Odparłam, że jestem z wnuczką w szpitalu. Córka bardzo się ucieszyła. Była w szoku – powiedziała w sądzie stająca w obronie 32-latki Angelica Tabio. Moja córka cierpi na depresję. Taka sytuacja ją przerosła. Bardzo kocha córkę.

Kobiecie za porzucenie córki w płonącym mieszkaniu grozi 6 lat więzienia. Od czasu wypadku „matka roku” ma sądowy zakaz widywania się z dzieckiem, którego prawnym opiekunem została babcia.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(387)
Gość
8 lat temu
Może była w takim wielkim szoku?
Gość
8 lat temu
Mechanizm obronny, w takich sytuacjach człowiek myśli o sobie i to siebie ratuje najpierw.
gość
8 lat temu
nie oceniajcie jej. nie wiadomo jak każde z nas by zareagowało w takim momencie! ludzie za szybko oceniają innych, w ogóle nie patrząc na siebie.
yoanna
8 lat temu
Łatwo jest potępiać, ale nikt z nas nie wie jak zaxhowałby się w takiej sytuacji ( i nikomu nie życzę aby sie kiedyś musiał przekonac co jest silniejsze- instynkt rodzicielski czy przetrwania...)
gość
8 lat temu
Boże... nawet dzikie zwierzęta ratują swoje dzieci.. co się z ludźmi dzieje. Świat się kończy
Najnowsze komentarze (387)
gość
8 lat temu
powiesz to po tym jak je wyniesiesz z plomieni. nie mow o sytuacjach ktorych nie doswiadczylas. co ci sie teraz wydaje to inna sprawa. nie bronie tej kobiety, ale tez nie atakuje. nie mam pojecia co sie dzieje z czlowiekiem w takiej sytuacji.
gość
8 lat temu
ja tez bym zostawila bachory,
gość
8 lat temu
Masakra!
gość
8 lat temu
Swoje! Czy czyjeś ?
gość
8 lat temu
raczej mściwości i małości kogo innego
gość
8 lat temu
socjopatka
nah
8 lat temu
SPALIC KUR...E
Gość
8 lat temu
Z jednej strony nie wyobrazam sobie zostawienia dziecka, bo z ta swiadomoscia i tak nie moglabym zyc z drugiej strony czlowiek w stresie i szoku, szczegolnie obudzony w nocy dziala nie racjonalnie. U mnie w bloku byl dwa razy alarm pozarowy i raz w pierwszej kolejnosci pomyslalam o ukochanym kocie i gdzie jest jego transporter, zeby go szybko spakowac (wiem, ze to tylko kot, ale bardzo go kocham i nie darowalabym sobie gdybym go nie uratowala a moglabym), natomiast za drugim razem bylam tak przerazona, ze nie zabralam kota, nie dlatego, ze nie chcialam tracic na niego czasu tylko dlatego, ze bylam w takim szoku, ze zapomnialam o jego istnieniu. Dopiero na dole sobie przypomnialam i chcialam po niego wracac. Natomiast moj maz, ktory rowniez bardzo kora kocha kazal na siebie czekac kilka minut, bo...pakowal komputer.
gość
8 lat temu
Kobieta pewnie w takiej chwili niestety nie myślała i spanikowała ... Ciezko oceniać taka sytuacje i dokonywać wyboru dopóki sie w niej sami nie znajdziemy!
Ala
8 lat temu
Jacy Wy wszyscy jesteście przewidywalni.Cuda bez skazy.Oceniać innych to nasza domena narodowa.Popatrzcie lepiej na siebie Wy ludzie w każdym calu doskonali . Fuj....
gość
8 lat temu
ale s****a nie matka
gość
8 lat temu
nie wiecie jak to jest miec depresje. Czlowiek totalnie nie jest soba, jkby zmienila mu sie osobowosc, nie ma prawie zadnych ucic zwiazanych z innymi osobami, mysli nieracjonalnie, jego centralnym punktem zainteresowania i ciaglego myslenia jest to, dlczego sie tak czuje (lub problem ktory spowodowal depresje).Myslicie ze dlaczego ludzie w depresji popelniaja samobojstwo?Nie sa neinormalni, po prostu to taki stan ze nie mysli sie o cierpieniu jakie sprawi sie innym lub co ktos inny moze przezywac. Tak wiec fakt ze w ogole nie myslala o ratowaniu dziecka jest wg, mnie dosc uzasadniony, wiedziac niestety jak zachowuja sie osoby z ciezka depresja.
gość
8 lat temu
Nie oceniam, bo nie wiem jak bym postąpiła w tak ekstremalnej sytuacji.
gość
8 lat temu
co za piz. ** da!
...
Następna strona