Ewa Chodakowska ostatnio nigdzie nie rusza się bez grona swoich celebrytek - "wyznawczyń". Do studia Dzień Dobry TVN przyprowadziła trzy: Karolinę Malinowską, Zosię Ślotałę i Maję Bohosiewicz. Renata Kaczoruk tym razem nie wpadła. Pewnie dlatego, że temat dotyczył aktywności fizycznej w ciąży i po porodzie.
Maja, która właśnie spodziewa się pierwszego dziecka, tłumaczyła, dlaczego aktywność fizyczna w ciąży cieszy się w Polsce złą sławą. Głównie z powodu podejrzeń, że przyszłej mamie chodzi bardziej o własny wygląd niż o dobro dziecka.
Ja myślę, że to trochę z niewiedzy i tego, że Polak lubi sobie ponarzekać. Każda ciąża jest inna, ale aktywność fizyczna jest bardzo ważna. Jeśli ja przed ciążą biegałam kilkanaście kilometrów, a teraz biegam pięć to mi nie zaszkodzi - wyjaśniła w telewizji. Robię to nie dlatego, żeby dobrze wyglądać. To efekt uboczny. Poród na pewno przebiegnie łatwiej, jeśli nie przeleżę całej ciąży na kanapie. Jak ktoś nigdy nie ćwiczył to niech chociaż chodzi na spacer, ale naprawdę kilka kilometrów, a nie przespaceruje się do najbliższego sklepu. No, ale łatwiej sobie ponarzekać. Mi też się nie chce lecieć o szóstej rano na siłownię. Też się czasem zmuszam.
Chodakowska podkreśliła jednak, że dotyczy to tylko ciąż o prawidłowym przebiegu.
Lekarze nie są przeciwni, tylko aktywność musi być dostosowana do konkretnej kobiety - wyjaśniła trenerka. Dzięki ćwiczenim unikamy wielu problemów jak przedwczesny poród, przenoszenie ciąży czy depresja okołoporodowa. Osoby, które były aktywne przed ciążą, mogą wrócić do ćwiczeń po 6-8 tygodniach po naturalnym porodzie, a po cesarskim cięciu po 8-12 tygodniach. Można i trzeba. To bardzo ważne.